|
Nie wiem jakie macie odczucia, ale cz?sto z rzeczownikiem "praca" zaczyna kojarzy? mi si? powiedzenie: "Czujesz potrzeb? wprowadzenia zmian, wprowad? je sam". Drugie wa?ne powiedzenie to: "Przyk?ad idzie z góry". Ostatnimi czasy wlepi?em naszym wielce szanownym organizatorom dwie raciczki. Jedna za zamieszanie przy klanach, druga dotyczy?a nagany dla s?dziów którzy nie pisz? raportów. No i do czego to doprowadzi?o? Skoro tak krzycza?em o zmianach, szanowne kierownictwo ubra?o mnie w swoje buty i zaprz?gn??o do s?dziowania i raportowania meczów! A zacz??o si? dosy? niewinnie. Napisa? cahir z pytaniem czy mog? pos?dziowa? mecz v3 z ds. Kulturalnie odpar?em ?e jestem padni?ty o pracy i marz? o dobrym whisky i mi?ych brzmieniach muzyki. Za 5 minut kolejne pytanie z ekipy, tym razem od LEFTY'ego. Wiedzia?em ?e delikatna si?a perswazji kierownictwa mo?e by? skuteczna. Tym razem bez poj?kiwa?, zabra?em si? za s?dziowanie meczu dwóch jak?e utalentowanych, klanów.
Sama atmosfera wokó?meczowa by?a dosy? mi?a. Moje zadanie ograniczy?o si? g?ównie do ci?gni?cia obu dru?yn grzecznie za r?czki. A skoro ju? server (Aster TDM) zosta? wybrany, to pozosta?o mi tylko patrze? i podziwia?.
Moje przewidywania na tej pojedynek by?y bardzo proste i oczywiste - v3 wygrywa dosy? du?? ró?nica fragow?. Czy si? sprawdzi?o, czytajcie dalej.
Q2DM1 - One Man Army Show Rozpoczynamy standardowo od The Edge. Ulubiona mapa wszelkiej ma?ci boxiarzy i railmanów, mia?a pokaza? kto w tych sztuczkach jest lepszy. Sk?ad v3: FIZ, cahir, P1Mp i vacek. Sk?ad DS: MOTYLEK, ADS, LEFTY i 4L.
Mapa rozpocz??a si? od naprawd? mocnego uderzenia ze strony Veni Vidi Vici. Zarówno pokój jak i woda, zosta?y opanowane przez kolegów cahira. Od razu rzuci?a mi si? w oczy postawa Fi?ka, który dos?ownie i w przeno?ni, sia? niesamowite spustoszenie przy railu. Dawno nie widzia?em takiej jatki. Smaczku ca?ej sytuacji dodaje fakt, i? gra? tam sam. Jego skuteczno?? z raila by?a na tyle du?a (podejrzewam ?e ponad 40%), i? jedynym marzeniem graczy DS by?o zapewne przetrwa? kilka sekund po zrespawnowaniu si?.
W pokoju przez d?ugi czas panowa? sielski spokój a jedynym frapuj?cym graczy v3 zaj?ciem, by?o poprawianie celno?ci z rg na arenie, gdzie bez?adnie przetaczali si? zawodnicy DS. Jednym z niewielu który mia? jakikolwiek pomys? na gr?, by? przez d?u?szy czas nev. Robi? partyzanckie wypady do wody, czasem kogo? skubn?? na arenie. To zaczepne podej?cie zaskakuj?co szybko pod?apali zawodnicy v3, którzy wci?gn?li si? w t? zabaw?. Skutkiem tego by?o przej?cie pokoju przez zawodników Dark Souls. Od 10 minuty meczu, sprawa trzymania pokoju przez v3 nie by?? rzecz? ju? tak przes?dzon?, a przewaga faworyta ros?a cho? ju? nie w tak zastraszaj?cym tempie. Czasami odbijanie roomu sz?o zaskakuj?co ?atwo (przyk?ad P1mpa z hyperblasterem) a czasem trudniej, kiedy ADS i LEFTY dobierali si? do ty?ka FI?ka w wodzie.
Pomimo zaci?to?ci, przewaga ca?y czas by?a po stronie v3, które czerpa?o gar?ciami g?ównie z dobrego przygotowania taktycznego, cierpliwo?ci no i niesamowitych popisów wielokrotnie ju? wymienianego FI?ka.
Tym samym, dm1 zako?czy?o si? wygran? v3 201 do 75 a graczem mapy nie móg? zosta? nikt inny jak tylko v3.FIZiek. Tak jak w opisie, da? on One Man Army Show!
Q2DM2 - Humory Czy?ciocha Rozpoczynamy kolejn? map?, tym razem Tokay's Tower. W v3 za P1mpa wszed? Cs3. W DS za MOTYKLA wszed? ZERO.
Pocz?tek meczu to spore zaskoczenie. Dzi?ki dobremu respowi, ZERO przejmuje w szale?czej walce na blasty z Cs3'em, wind? RA, której DS nie odda ju? bardzo d?ugo. Zamiast ?atwej potyczki - co zapewne mia? zagwarantowa? udzia? Czy?ciocha - mieli?my wojn? nerwów. Co prawda FIZiek zgarnia? quada za quadem, jednak prawie natychmiast by? ubijaby przez kogo? (z tego co pami?tam, najcz??ciej udzia? w tym procederze mia? CAT).
Zdobycie red armora przez DS procentowa?o - pomimo widocznej go?ym okiem ró?nicy klas, to koledzy LEFTY'ego mieli prowadzenie, a v3 coraz bardziej zjada?y nerwy. By?em przekonany, ?e sprawa odbicia ra b?dzie kwesti? minut, tymczasem okaza?a si? wysi?kiem który trwa? blisko po?ow? meczu. Dopiero od 10 minuty, w maszynie zwanej v3 co? zatrybi?o na tyle, ?e ekran zape?ni? si? nam coraz to bardziej rosn?c?, przewag? tego? klanu. Tymczasem licznik fragów w DS po prostu stan?? w miejscu i od czasu do czasu notowa? lekkie drgania.
Kawa? ?wietnej roboty na windzie rl odwali? vacek, który niezbyt ch?tnie dopuszcza? wrogód do quada, dzi?ki czemu FIZiek mia? tak u?atwione zadanie. Swoj? droga, po The Edge zaczyna?em w?tpi? w si?? wzmocnienia sk?adu v3 by?ym zawodnikiem 3M, który g?ównie dostarcza? ?atwych fragów.
Ju? nic nie mog?o przeszkodzi? zawodnikom v3 w wygraniu kolejnej mapy, tym razem 176 do 76.
Graczem mapy zosta? tym razem DS.ZERO. To dzi?ki niemu, losy meczu nie by?y od razu tak mocno przes?dzone. ?wietna praca na red armorze i pod nim, zachwia?y na chwil? pot?g? przeciwnego teamu. Poza tym, na pochwa?y zas?uguje Cs3, który momentami zachowywa? si? bardziej jak rozkapryszona gwiazda ni?li powa?ny zawodnik, co rusz wrzeszcz?c na swoich kolegów by mu a to ust?pili miejsca, a to dawali bron albo najlepiej schodzili z drogi. Dzi?ki temu, mecz by? cho? troch? niepowa?ny.
Q2DM3 - boring map Przechodzimy do ostatniej mapy wieczoru, czyli The Frag Pipe. Wynik ju? zosta? przes?dzony, pozosta?o tylko pytanie czy v3 zgarnie komplet punktów, czy te? ambitne DS powalczy o odebranie punkciku faworytom. W v3 za vacka i cahira weszli P1mp i eon. Sk?ad DS pozosta? bez zmian.
I znów mieli?my do czynienia z t? sam? sytuacj? co na dm2, czyli mocnym uderzeniem w wykonaniu DS. Tym razem pierwsze skrzypce przez pierwsze minuty wiód? 4L aka CAT, który beztrosko siedzia? sobie na dole mapy i z gracj? celowa? w kolejnych zawodników v3. Równie? rg przez d?u?sz? chwil? by?o w posiadaniu duetu ADS i LEFTY, którzy - trzeba to przyzna? - radzili sobie godnie. Ze strony v3, t? pozycj? mia? gra? zapewne tylko Cs3 i nie by? to zbyt trafny wybór. Pomimo i? sz?o mu momentami wybornie, to wi?cej czasu sp?dzi? na odbijaniu ni?li na pilnowaniu pozycji.
B??d DS polega? z kolei na totalnym zlekcewa?eniu quada i penta. Musicie mi uwierzy? na s?owo - bardzo cz?sto panowa?a tam cisza, a zadanie eona i P1mpa sprowadza?o si? do podsadzania FI?ka, który coraz swobodniej sobie poczyna?. P1mp dodatkowo zbiera? penty, wobec tego nie mog?o by? mowy o dobrym rezultacie fragowym DS.
Nie ukrywam, ?e od po?owy meczu dobrze ju? podsypia?em, g?ównie dlatego i? wynik znow stawa? si? przes?dzony, a wykonywane z precyzj? szwajcarskiego zegarka, kolejne quadruny v3, tylko jeszcze bardziej mnie usypia?y. Nie ma w tym winy v3, po prostu DS odda?o inicjatyw?, co zaskutkowa?o wynikiem 212 do 105 i 3:0 w mapach dla v3. Graczem mapy a zarazem ca?ego meczu, zostaje v3.FIZiek. Przez ca?y mecz odwali? kawa? dobrej roboty, pokazuj?c przy tym sporo umiej?tno?ci. GG!
PODSUMOWANIE Faworyt by? jeden i takiego wyniku mo?na si? by?o po v3 spodziewa?. Pomimo to, nie powinni pozwala? sobie na lekcewa?enie przeciwnika i zachowywa? si? na pocz?tku map jak b??dni rycerze. Je?eli chc? mierzy? wysoko - a z tego co s?ucham to zamierzaj? - musza popracowa? nad koncentracj? podczas ca?ego meczu.
Bardzo pozytywnie zaskoczy?a mnie gra DS, której - jak napisa? mi jeden z zawodników tego? klanu - nie powinienem lekcewa?y?. Momentami pokazywali ?e potrafi? gra? jak równy z równym (dm2) a czasem nawet, ?e potrafiliby wygra? (dm2 i dm3). Zapewne wi?ksza ilo?? treningów i powa?niejsze podej?cie, zaowocowa?yby du?o lepszymi meczami.
| |