-=-
Menu
Tabele
Profil
Serwisy
Linki
Reklamy
Ostatnie nowiny
2023-06-20 Podsumowanie PLQ2 16!
2023-05-01 KONIEC PLQ2 #16!
2023-04-13 ALL STAR GAME!
2023-04-12 Zakończenie rozgrywek
2023-03-24 Grand Final!
2023-03-06 Podsumowanie.
2023-03-05 Zapowiedź meczu o 3 ...
2023-02-27 MVP - 9 kolejki!
Ostatnie mecze
Informacje
PLQ2 TDM #16
IRC: discord #PLQ2
Zapisy: wyłączone
Transfery: nie
Limit graczy: 10
Klany gracza: wyłączone

 Podsumowanie PLQ2 16!2023-06-20 13:45 | rolnick
img




Dzień dobry!

Stało się! Kurz i emocje już opadły, poznaliśmy wszystkie rozstrzygnięcia, zostały rozdane nagrody, można się rozejść do domów. Otóż nie, chociaż PLQ2 numer 16 jest za nami, to ciągle pamiętamy jak, nie bójmy się tego słowa, była to udana odsłona. Pod wieloma względami udana, obfitująca nie tylko w kapitalne mecze i świetne akcje, ale także pełne spektrum odczuć - były afery i zawirowania, walka do ostatniego fraga o awans do play off, dwa eventy typu all stars, by na koniec uraczyć nas galą rozdania Oskarów. Dużo tego, pewnie mało kto by pomyślał, że w 2023 roku jeszcze tyle może się w świecie Quake 2 wydarzyć. A wydarzy się jeszcze więcej, wszakże lada moment LAN party Davida (ok, już chwilę po, trochę mi zajęło naskrobanie : P) , zapowiedziany Puchar Polski w Białymstoku. Aby zatem jakoś czas nam raźniej płynął, wróćmy na chwilę do wydarzeń 16 edycji najlepszej ligi świata, by po krótce sobie to wszystko spróbować podsumować. Rozpoczniemy od garści statystyk.



PLQ2 #16 wystartowała 13 listopada 2022, a zakończyła się oficjalnie 6 kwietnia 2023. W tym czasie 10 zapisanym klanom udało się rozegrać 51 spotkań - 49 w ramach regularnych rozgrywek (faza zasadnicza i pucharowa) oraz dwa mecze w formule All Star - Instagib, gdzie zmierzyli się ze sobą najlepsi rejlowcy PLQ2 oraz ASG, w monumentalnym evencie będącym zwieńczeniem całej zabawy. Niesamowitą sprawą jest fakt, że w przeciągu całego tego okresu ani jeden mecz nie został oddany walkowerem, co jest ewenementem patrząc na to jak w poprzednich edycjach PLQ2 to wyglądało. Wielkie brawa dla wszystkich graczy, bo to tylko oddaje to, że podeszli do sprawy z należytym profesjonalizmem. A skoro o graczach mowa, to łącznie aż 64 zawodników wzięło udział w zmaganiach. Najwięcej map, po 35 rozegrało 3 playerów reprezentujących ekipę srebrnych medalistów, czyli Play for Honor, a byli to ZYGA, Faint i Luczek. Na drugim biegunie znalazł się ich hombre ze składu, sympatyczny NiGGy, który na co dzień klika znad Bosforu. Skoro już jesteśmy przy popisach indywidualnych, to warto się chwilę dłużej pochylić nad wszelkiej maści ciekawostkami statystycznymi. Jak powszechnie wiadomo Wielką Trójką ligi zostali M0RPH-x, Cleaner i Luczek, którzy jako jedyni wykręcili skilla na poziomie powyżej 100. Za swoje zasługi zostali wyróżnieni przez ZYGĘ Telekamerami, pod czym podpisuję się każdą witką - należało się Wam panowie. Grono TOP 10 zostało zdominowane przez zawodników PFH i tOk, którzy okopali się na 9 pozycjach, a rodzynkiem w tym zestawieniu jest Norman, reprezentujący klan Anathema, któremu udało się wystrzelać 10 miejsce. Najwyżej sklasyfikowanym CLem jest ZYGA, który zajął miejsce 7, a jego sąsiadem przez miedzę P!o, kapitan mistrzowskiej ekipy. Najmniej map jako głównodowodzący rozegrał Kw4śny, który jedynie 5 krotnie wybiegał na murawę w barwach lemurów, prawie w całości oddając odpowiedzialność za wynik w ręce swoich kamratów. W annałach wiedzy bezużytecznej warto także odnotować fakt, że najniżej notowanym zawodnikiem, który może poszczycić się netem na plusie jest wspomniany NiGGy, który finalnie znalazł się na 42 miejscu : P.
Bardzo ciekawie wygląda sytuacja pod kątem dominacji na poszczególnych mapach, w której to statystyce prawie niepodzielnie rządzą i dzielą gracze Team On-Line Killers. Cleaner najlepiej fragował na dm5 i dm8, M0RPH na dm2 i dm6, a P!o na dm3. Najdobry na dm1, bez niespodzianki, był Lck z PFH. Ciekawie robi się, jak spojrzymy na dm7, gdzie liczby wytypowały do triumfu Michaq : ). Raz, że przebił dwie dominujące ekipy, a dwa, że raczej Mq jest kojarzony ze świetnymi występami na dm2, tym większe brawa za postawę.
Dość o zawodnikach, przejdźmy teraz szybko do tabel prezentujących to, jak poszczególne drużyny wyglądają na koniec pod kątem statystycznym. W czubie tabeli rezydują Team On-Line Killers, liderując w każdej z możliwych kategorii: Efektywności (68,6%), Fragów (6641), Detsów (3040), Neta (3601), Fragów na mapę (190) i Dts na mapę. Oni jako jedyni potrafili zatrzymać swoich przeciwników poniżej 100 oczek, ginąc średnio 87 razy na 20 minut. Na drugim końcu szali znaleźli się Źli chłopcy dowodzeni przez Xawika, którzy legitymują się taką oto linijką: Eff: 35,4%, Fragi: 2467, Detsy: 4502, Net: -2035; Frg/mapa: 91, Dts/mapa: 167.
Bardzo ciekawie wygląda środek tabeli, bo brązowi medaliści z Quake Fanatics statystycznie zajmują dopiero 5 miejsce (eff na poziomie 47,73%), ustępując pola Armii Krajowej (eff 49,46%), z którą bezpośrednio bili się o awans, jak i adwersarzom w meczu o 3 miejsce, czyli Anathemie (eff 52,37%). Jak widać matematyka sobie, a życie sobie : ).
Na koniec suchoty związanej ze statsami została nam sama liga. W trakcie jej trwania rozegrane zostało 51 spotkań na 160 mapach. Padło w nich łącznie 45 096 fragów, co daje nam średnią 884 fragi na mecz i 281 fragów na mapę. Najczęściej odwiedzaną areną była q2dm3, na której rywalizowano 27 razy. Najmniej ludną mapa została q2dm5, grana 18krotnie. Ddm1 nie liczę, to wybryk natury : ). I zwęglacz błędnika.

A skoro nieciekawą część mamy już za nami przejdźmy do rzutu okiem na to, jak poszczególnym drużynom się wiodło. Kolejność tradycyjnie od końca, zatem odliczamy.


Miejsce 10

Bad Boys Clan

Zdobyte punkty: 1
Rozegrane mecze: 9
Rozegrane mapy: 27
Fragi: 2467
Detsy: 4502
Net: - 2035

Skład: Xawik, KaPo, Hardiel, Bezel, Jeo, Gibon, RED, shNoodle

Najlepszy Zawodnik (statyki + subiektywna opinia): Xawik - 34 miejsce, skill 56,78. Zdecydowanie najrówniej grający zawodnik BBC, postawa godna kapitana.
Highlights: wygrane dm3 w meczu 4 rundy versus Like-Minded Rebels, gdzie ozdobą pojedynku były walki o RG między KaPo i Idaho. Świetne dm1 z BoD, przegrane tylko 8 fragami (kolejka numer 5), oraz postawa na dm2 na aK, kiedy to pierwsze 10 minut BBC cisnęli przeciwnika i sukces był w zasięgu. Do tego Złoty Mikrofon dla Hardiela : ).

PLQ2 #16: Bad Boysi wykonali plan minimum, bo jak pamiętamy w przeszłości zdarzało im się mieć problemy z ukompletowaniem ławki. W tej edycji nie mogło być o tym mowy, Panowie podeszli poważnie do zadania, o czym świadczy fakt, że w ich szeregach zagrało aż 8 różnych zawodników. Daje im to drugie miejsce w ilości wystawionych grajków. Z drugiej strony taka ilość strzelb może oznaczać, że BBC szukali pomysłu na siebie i grę, czyli mówiąc krótko eksperymentowali. Dobrze było zobaczyć ponownie Jeo, który w składzie Bi Bi Si jest chyba od 2006 roku, stanowiącego swojego czasu trzon bardzo mocnej ekipy. W przedsezonowych dywagacjach typowałem Xawika i Ferajnę do roli czarnego konia (tę opinię podzielał zresztą także P!o), ale w tej edycji udało się Chłopakom uzbierać tylko 1 punkcik, we wspomnianym meczu z lmr. Szkoda, tym bardziej, że parę razy było naprawdę blisko końcowego triumfu. Ciężko wyrokować czego mogło zabraknąć, bo na papierze mieli wiele argumentów, jak chociażby graczy na każdą w zasadzie pozycję (Quaddera Xawa, Rejlowców w osobach KaPo, czy REDa, wszechstronnego Jeo). Podejrzewam, że długa przerwa była jednak jednym z głównych powodów takich, a nie innych wyników. Jednakże [BBC] ustrzegli się jakiś potężnych rejpów i zawsze mecze kończyli w dobrych humorach. Dość napisać, że najwięcej fragów zdołali im nawrzucać gracze Ath na dm7 (226), czyli Bezele nie dali się zjeść ani tOk (chociaż tutaj lekkim handikapem może być fakt, że była 1 to kolejka) ani PFH. Myślę, że pomijając wynik punktowy, mogą być zadowoleni ze swojej postawy, bo mecze rozgrywali sprawnie, parę ich spotkań było szczególnie miłych dla oka i będziemy je pewnie wspominać. A jeżeli byłaby runda rewanżowa, to kto wie : ).

Ocena klanu: 5,5/10. Organizacyjnie bez zarzutu, długa i porządna ławka, terminowość, same pochwały. Wynik nie do końca moim zdaniem odzwierciedla potencjał jaki tkwił w BBC, jednak rzeczywistość zweryfikowała przewidywania. Tym niemniej uważam, że nie maja absolutnie powodów do spuszczania wzroku, a jeżeli to była ostatnia edycja PLQ2 evah, to zapisali się pięknie w historii Q2 nad Wisłą.


Miejsce 9

37337 clan

Zdobyte punkty: 8
Rozegrane mecze: 9
Rozegrane mapy: 27
Fragi: 3405
Detsy: 4445
Net:-1040

Skład: aDi, @ce, Nesqu1k, Ag3, Feeble, Logic

Najlepszy Zawodnik (statystyki): aDi - 20 miejsce overall, skill 67,05. Jednak Adrian rozegrał tylko 11 map, będąc późnym transferem 3c, stąd nie mógł odcisnąć swoją grą aż takiego piętna, na jakie go stać.
Najlepszy Zawodnik (subiektywna opinia): Ag3. 22 miejsce, skill 66,54. Kolejna liga, ten sam Ejdż. Koleś jest quakowym ewenementem, co ma w łapach to przemienia w instrument mordu. Dodatkowo, z powodu absencji Febla, często musiał grać Quada i radził sobie tam bardzo dobrze.
Highlights: wygrana 2:1 z BoD (po mega zaciętym i wyrównanym meczu), niesamowita partia na dm6 w meczu z Ath, minimalnie przegrany bój z aK.
PLQ2 #16: jak może pamiętacie typowałem 3c jako realną siłę, gotową walczyć o podium. Niestety, jak pokazała rzeczywistość nie wszystko poszło po myśli elitarnych, szczególnie dużym zawirowaniom podlegał ich line up, który z uwagi na brak odpowiednich warunków do gry Feebla musiał długo zmagać się z deficytem graczy. 3c zareagowali na problemy swojego leadera błyskawicznie, bo już od 2 kolejki w ich szeregach zaczął grać Nesqu1k (wytransferowany z Ath), ale prawdziwy komfort odzyskali dopiero w 6 rundzie gier, kiedy to z listy bezklanowców dołączył do nich aDi. Był to punkt zwrotny, od tej pory ELEET zaczęli seryjnie punktować (wcześniej przez 5 kolejek jedyne oczko zapisali na swoje konto w meczu z lmr), by finalnie dobić z dorobkiem do 8 punktów. Znad ich głów zniknęło także widomo wo, bo wcześniej mając na ławce tylko 4 graczy nie mieli w zasadzie marginesu błędu. Co o poczynaniach 3c można powiedzieć po tak długiej przerwie? Cóż, wydaje mi się, że najmocniej na ich postawie odbił się brak Quaddera (bo pamiętamy, że Fbl w formie był topowym graczem), ale także speca od czarnej roboty, czyli Altera. [Co się z nim dzieje? Będzie na PP?]. O ile Fiblową robotę wziął na siebie Ag3 (jednocześnie nie mogąc być w 2 miejscach na raz więc typowe coś za coś), tak na brak Szu_kinsyna remedium już nie było. Oczywiście nie zamierzam tutaj umniejszać dobrej gry Chłopaków, robili co mogli, by jak najmocniej napsuć krwi oponentom, a dodać też trzeba, że terminarz nie był do końca łaskawy, bo ze wszystkimi pretendentami (oprócz aK) do tytułu, czyli tOk, PFH, qF i Ath grali w pierwszych 5 rundach, czyli przed ściągnięciem Pana Adolfa. Czy szybsze rozszerzenie ławki pomogłoby w walce w pierwszych meczach? Ciężko perorować, wszak walczyli z większością faworytów, a jak już przychodziło do pojedynku na styku (mecz z lmr) to na dm1 dzień konia miał Idaho i cześć pieśni : ). Reasumując, chociaż kilka, wydawałoby się, łatwych punktów uciekło, to myślę, że 3c mogą być zadowoleni z tego jak zagrali, patrząc na problemy kadrowe, z jakimi przyszło się zmierzyć. Dodać należy, że tak jak w większości ekip, tak i zawodnicy 31337 wracali po długich przerwach do q2, co na pewno łatwe nie było, bo ta gra nie znosi próżni jak mało czego. Do tego w obu meczach All stars mieli oni swojego reprezentanta, którym był Nesqu1k.

Ocena klanu: 6/10. Patrząc na problemy ze składem, to trzeba oddać graczom 3c, że dowieźli. Bezproblemowa organizacja i stawiennictwo na meczach, które zawsze toczyły się w dobrej atmosferze wzajemnej rywalizacji. Na pewno mieli papiery na dużo wyższą lokatę, pozostaje mieć nadzieję, że nieco sobie niemrawy początek powetowali efektowną punktowo końcówką.


Miejsce 8

Like-Minded Rebels

Zdobyte punkty: 8
Rozegrane mecze: 9
Rozegrane mapy: 27
Fragi: 3189
Detsy: 4148
Net: - 959

Skład: kw4snY, wrbrngr, Kinezu, Idaho, Rychu, Marek aka MSX, Mar1an

Najlepszy Zawodnik (statystyki + subiektywna opinia): wrbrngr. 17 miejsce ogólnie, skill 69.59. No nie ma bata, że mogłoby być inaczej. Niesamowita postawa debiutującego gracza (co brzmi dziwnie w kontekście tego, że pierwszy raz Q2 odpalił w 1999 roku :-] ), za co zasłużenie zgarnął Oskara w tejże kategorii.
Highlights: pierwsze w historii klanu zwycięstwo w PLQ2 (z 3c w II rundzie), urwanie mapy faworyzowanym qF, wygrana na zakończenie rozgrywek z BoD.
PLQ2 #16: Ah, Lemurki. Mega sympatyczna ekipa wzorowa zarządzana przez Kwaśnego, który tak jak pisałem podszedł z dużym zaufaniem do swoich kolegów i prawie w całości oddał im lejce. Poskutkowało to moim zdaniem dużym sukcesem, bo chociaż miejsce dopiero 8, to do 6 Braterstwa Śmierci stracili tylko 2 oczka. W pierwszej kolejności należy Like-Minded pochwalić, za bardzo dobre ruchy transferowe. Wrbrngr okazał się strzałem w 10, z miejsca zwracając na siebie spojrzenia wszystkich graczy i obserwatorów. Do tego Marek aka MSX, czyli zawodnik z sYnth w swoim esportowym CV, gwarantujący doświadczenie i wysoki % z RG, by dotrzeć wreszcie do Kinezu, znanego także jako Kinex, kolejnego obcokrajowca-debiutanta, który okazał się bardzo przydatnym zawodnikiem na pozycjach typu suport. Jak widać lmr byli największym beneficjentem zmiany regulaminowej, która dopuszczała 2 graczy z innym niż polski paszportem. Myślę, że przed startem ligi spora część sceny mogła w Lemurach upatrywać czerwonej latarni rozgrywek, chociażby z uwagi na fakt, że w takim składzie Panowie jeszcze ze sobą nie grali. Kolejny raz widzimy, że ze szklaną kulą jak z popijaniem bimbru piwem - nie ma co : ). Lmr zaskoczyli bardzo pozytywnie już w 2 kolejce (mega mecz na dm1 Idaho), gdzie odprawili z kwitkiem 2:1 3c (które już z problemami w szeregach, ale jednak było faworytem). Jako pierwsi urwali także mapę qF, co chyba było jeszcze większą niespodzianką. Kolejną świetną partię zagrali z Ath (dm1 na styku, łącznie tylko 100 fragów przewagi Anathemy, która wygrała to spotkanie aż 3:0), a swój bardzo dobry debiut uczcili zwycięstwem nad nie kim innym jak BoD, gdzie to kapitalne zawody rozegrał Mar1an, który używając stylu wściekłej kaczki wypunktował bardziej doświadczonych kolegów z Podlasia. Tak naprawdę trudne momenty w PLq2 lmr mieli dwa, dm8 z PFH (przegrana ponad 130 fragami, a sami nie wyszli z 50) i dm3 z tOk, gdzie Obrońcy tytułu prawie że o 200 oczek przebili wynik Like-Minded. Całkiem nieźle jak na debiut, cnie? : ).

Ocena klanu: 7/10. Organizacyjnie bez zarzutu (od razu uprzedzam, przy każdym klanie będę się powtarzał : P), świetne transfery last minute, parę niespodzianek. Jak dla mnie debiut zdecydowanie na +, jedynie Rycha szkoda, że w tej Australii musi siedzieć, zamiast tutaj robić skoki i fragi.



Miejsce 7

Lords of Terror

Zdobyte punkty: 10
Rozegrane mecze: 9
Rozegrane mapy: 27
Fragi: 3174
Detsy: 4151
Net: -977

Skład: Cegła, RSN, Zotter, Lothar, Daruś, Na!ler

Najlepszy Zawodnik (statystyki + subiektywna opinia): RSN. 16 miejsce indywidualnie, ze skillem na poziomie 70.25.Co tu dużo mówić, Pilot co się zowie, często dźwigał na swoich barkach odpowiedzialność za wynik. Zaproszenie do ASG nie wzięło się znikąd.
Highlights: zwycięstwo z 3c w 6 rundzie, chwilę później urwanie mapy qF, świetne dm6 i victoria w meczu z ATH.
PLQ2 #16: potrafię sobie wyobrazić bardziej zachęcający powrót po latach od tego, jaki los zgotował lotnikom : ). Dwie pierwsze kolejki i dwóch pretendentów do tytułu w postaciach Team On-Line Killers i Play for Honor. Z drugiej strony taki, a nie inny wybór Mojr miał swoje zalety - dwa najwyższe stopnie były za lot, a przyznać trzeba, że im dalej w las, tym bardziej obie liderujące ekipy się rozpędzały. Lotnicy także rośli z kolejki na kolejkę, a całe szczęście nie sprawdziły się moje dywagacje z zapowiedzi sezonu, że krótka ławka może być ich piętą Achillesową. Dobranie do składu dwóch wysokiej klasy zadaniowców, czyli Darusia i Zottera było bardzo mądrym posunięciem. Początkowe niepowodzenia szybko poszły w niepamięć, bo pierwszy komplet punktów Lordowie zdobyli już w 3 kolejce gier, kiedy do jaja ograli BBC, którzy przynajmniej w tamtym momencie wyglądali na papierze mocniej. Końcówką sezonu Panowie potwierdzili, że miejsce w środku stawki zwyczajnie im się należy, a jedynym większym potknięciem byłą porażka do zera z Armią Krajową, gdzie na dm8 do sukcesu zabrakło Podniebnym zaledwie 27 fragów. Ciekawie wyglądał pojedynek z Brotherhood of Death, gdzie najpierw Lordowie zgarniają po niesamowitej walce dm7, by później współuczestniczyć w rekordowej pod względem spawnów PS dm8. Cała druga połowa rundy zasadniczej to już seryjnie zdobywane punkty przez ekipę Ceglastego, a szczególnie dobrze musiały im smakować zwycięstwa z 3c (imho zaskoczenie) jak i z lmr (tutaj LoT startowali z Pole Position), oraz punkty urwane faworytom z qF i Ath - Lords of Terror zgarnęli odpowiednio dm8 i dm6. Z graczy .lot szczególnie dobrze prezentował się szeroko chwalony RSN (serio myślałem, że to skrót od Risen), który zupełnie zasłużenie znalazł się w gronie all starów. Do tego Zotter, który pod nieobecność w szeregach 3c Altera był głównym konkurentem Fasadina w kategorii suportu. Pozostali gracze potrafili mieć momenty w których przejęli liderowanie (profesorska partia Darka na dm6 z lmr, czy RG koncert na tej samej mapie Cegły w starciu z Ath), co tylko pokazuje jak udany kolektyw udało się Lordom stworzyć na potrzeby ligi.

Ocena klanu: 7/10. Zawsze byli na czas, mecze przebiegały w mega fajnej atmosferze. Dostarczyli masę emocji i sprawili kilka niespodzianek. Jak wracać po latach, to już latać wysoko. GG.


Miejsce 6

Brotherhood of Death

Zdobyte punkty: 10
Rozegrane mecze: 9
Rozegrane mapy: 27
Fragi: 3272
Detsy: 4173
Net: - 901

Skład: eXecutor, Bocian, Abc, Myq, Pretor

Najlepszy Zawodnik (statystyki + subiektywna opinia): Abec. 19 miejsce, 67.95 skilla. W zasadzie co mapa to co najmniej wyróżniająca się postawa. Do tego zasłużone miejsce w All Starsach Insta, bo umie jak mało kto przyładować z rury.
Highlights: Wygrana 2:1 z aK (co się na dm5 odjaniepawliło to nie mam pytań), dreszczowiec w meczu vs qF, frag za frag spotkanie z 3c (różnica między klanami po 3 mapach zatrzymała się raptem na 34 oczkach o/).
PLQ2 #16: Pierwsze 3 kolejki to była prawdziwa droga przez mękę, jaką przekorny los zgotował Bractwu Śmierci, bo kolejno musieli krzyżować myszki z Ath, PFH i tOk. Niejednemu by to pewnie podcięło skrzydła i wybiło jedynki, ale nie ma takiego problemu, naprzeciwko któremu nie stanęłaby gwardia prawdziwych weteranów. Także i na 16 edycji BoD odcisnęli swój znak jakości, a od kolejki numer 4 punktowali już regularnie, za co ewidentnie należy podziękować botom, które wylewały pot i łzy, aby tylko Bocian mógł odbudować skilla. Przy okazji tej edycji BoDowcy mieli wiele okazji, by bliżej zaprzyjaźnić się z mapą dm7 i, co trzeba im oddać, byli ekipą groźną na tej planszy dla każdego. By nie być gołosłownym, Ath zdołali uciec tylko na niewiele ponad 40 oczek (a mówimy o 1 kolejce, gdzie wiele zawiasów jeszcze piszczało i sypał się z nich cynamon), a Team On-Line Killers zamknęli z deficytem 48 oczek. Jak już wspomniałem dalej było już tylko lepiej, Abc nie zapomniał jak się strzela z RG, Bocian nie tylko na bocianim gnieździe był groźny, do tego obecność Pretora i Myq, czyli więcej niż solidnych zadaniowców sprawiały, że tak naprawdę do 8 kolejki rozgrywek Brotherhood mogli śmiało myśleć o wyjściu do fazy Play Off, tym bardziej, że pieczę nad terminowością swojego klanu trzymał niezawodny eXe. Ich prime przypadł w najlepszym momencie, kiedy to starli się z inną legendarną ekipą, Armią Krajową. Zakończony sukcesem pościg Bi oł Di na dm5 śmiało można określić kwintesencją dynamiki Quakea 2 (a mówimy o mapie, która przy okazji dynamiki przychodzi na myśl dość późno), by zapisać na swoim koncie klasyczek w postaci batalii z Quake Fanatics na dm7. Wisienką na torcie ochów i achów były derby Podlasia, gdzie BoDowie Q2 nawiązali do tradycji tych pojedynków i postawili mega ciężkie warunki 3c. Aż strach myśleć jak bardzo gracze Brotherhood of Zgon rozpędzili by się, gdyby tylko ta upragniona runda rewanżowa doszła do skutku : P.

Ocena klanu: 7/10 . Klasowy występ klasowego klanu. Punktualność, wzorowa atmosfera na meczach, masa emocji i frajdy. Q2 ze znakiem jakości!


Miejsce 5

Armia Krajowa

Zdobyte punkty: 14
Rozegrane mecze: 9
Rozegrane mapy: 27
Fragi: 3549
Detsy: 3626
Net: - 77

Skład: Neveride, DM, Maq, Cne, KK, DoDDy

Najlepszy Zawodnik (statystyki): Neveride. Skill 79,13, bardzo wysokie 13 miejsce. Kapitan jak się patrzy, Leader pełną gębą.
Najlepszy Zawodnik (subiektywna opinia): DM. Chociaż nie można nie docenić wyczynów Nevera, to jednak DM pokazywał wielokrotnie, dlaczego jest jednym z topowych graczy. No i to RG, bajki.
Highlights: sweep w meczu z LoT, fantastyczna, chociaż przegrana partia z qF (oczywiście przegrana w sensie awansu), niesamowicie zacięty pojedynek z 3c. No i to nieszczęsne dm5 w meczu z BoD.
PLQ2 #16: pierwsze co mi przychodzi do głowy w kontekście Armii Krajowej to fakt, że każdy ich mecz widziałem z odtworzenia : <. Nie wiem czemu los spłatał akurat takiego figla, ale mocno nad tym ubolewam. Abstrahując, powrót po wielu latach aK w szeregi PLQ2 muszę ocenić bardzo pozytywnie, bo chociaż początkowo sami zainteresowani mocno tonowali nastroje, to jednak w końcowym rozrachunku Panowie byli o włos od awansu do fazy post sezonowej. Już w pierwszej kolejce stara gwardia wyjadaczy odesłała z kwitkiem debiutantów z lmr (ale na dm6 wynik był bardzo wyrównany), pokazując przy tym, że pewnych rzeczy się nie zapomina. Trzy następne kolejki to dwie wkalkulowane porażki (PFH i tOk) oraz dość niespodziewane imo 3:0 z Ath, chociaż trzeba oddać, że na dm6 zabrakło bardzo niewiele. Od rundy V akowcy punktowali już z regularnością maszynerii, czy to wygrywając pewnie 3:0 (wspomniane wyżej starcie z Lords of Terror, gładka wygrana z BBC), czy po fantastycznym widowisku zwyciężając 2:1 (dwa niesamowite mecze, z 3c oraz z qF, chociaż trochę szkoda, że po pierwszej mapie już było wiadomo, że z awansu cieszyć się będą t0mmy i spółka). Ogromne uczucie niedosytu musiał pozostawić za to u Neverida i spółki mecz z BoD, będący jednym z najzacieklejszych w całej 16 edycji ligi - po pierwszych 2 mapach i podzieleniem się punktami oba klany postanowiły zaserwować wszystkim małe trzęsienie ziemi. 1 frag różnicy po udanym comebacku - esencja Q2. Taki obrót spraw oznaczał, że w praktyce aK zostawili sobie minimalny margines błędu, co skrzętni wykorzystali przeciwnicy z Quake Fanatics. Na otarcie cyfrowych łez pozostała świadomość, że w ostatniej kolejce wygrali z brązowymi medalistami PLQ2. Wrażenie pozostawili po sobie więc bardzo dobre.

Ocena klanu: 7,5/10 . Absolutnie brak uwag co do organizacji, aK wpadało grać mecze bez żadnych problemów. To samo tyczy się atmosfery, wszystko w duchu fair play. Jeżeli chodzi o wyniki, to na 100% mieli papiery na granie o medale, podejrzewam jednak, że brak aktywności odcisnął swoje piętno.


Miejsce 4

Anathema

Zdobyte punkty: 19
Rozegrane mecze: 11
Rozegrane mapy: 34
Fragi: 5065
Detsy: 4605
Net: 459

Skład: Michaq, Norman, Raider, Nesqu1k (początkowo), V3non, David, Diaa, Warrior, Sil

Najlepszy Zawodnik (statystyki + subiektywna opinia): Norman. 10 miejsce all, skill 85,65. Norek przełamał nieco hegemonię tOk/PFH w tabeli TOP10, a do tego to dzik jakich mało, wszystko grał od deski do deski i na tle każdego przeciwnika wypadał bardzo dobrze.
Highlights: 3:0 z aK, urwanie jako pierwsi mapy PFH, jak ich późniejszy półfinałowy mecz (palce lizać!), niesamowicie emocjonujący mecz o 3 miejsce vs Quake Fanatics
PLQ2 #16: pierwsze, co rzuca się w oczy w przypadku oceny postawy Ath, to najdłuższa ławka, jaką jakikolwiek klan wystawił do boju w 16 edycji ligi. Co prawda Nesqu1k został dość szybko wytransferowany, ale jakby nie patrzeć, w barwach Anathemy wystąpiło aż 9 graczy, co daje ponad 14% grających : P. Druga istotna rzecz to 3 miejsce w klasyfikacji statystycznej - Ath wyprzedzili Fanatyków Q w suchych liczbach, są także jednym z 3 klanów, które miały dodatni bilans fragowy. Finalnie jednak zajęli chyba najgorsze możliwe dla sportowca miejsce, czyli 4. Czy to jakaś ujma na honorze i powód do wstydu? Bynajmniej, przez całe rozgrywki Anathemowcy prezentowali się bardzo dobrze, wygrywając mecze, w których byli zdecydowanymi faworytami (3:0 z BBC i lmr), w których faworytami byli nieco mniej (BoD, aK i 3c, starcia na zero z tyłu), jak i sprawiając niespodzianki, urywając po mapie wyże notowanym qF i PFH. Jedyny srogi oklep to mecz z Team On-Line Killers (chociaż pierwsza połowa dm8 praktycznie na styku), a całą rundę Michaki skończyli świetnym do pooglądania meczem z Lord of Terror. 19 punktów uzbieranych po 9 kolejkach oznaczało, że w półfinale Ath byli przeciwnikami PFH, a 1:2 w meczu grupowym zapowiadało wielkie emocje. Wynik 3:0 zupełnie nie oddaje przebiegu gry, na każdej mapie Anathema postawiła bardzo ciężkie warunki, a dm7 to już w ogóle jakieś opięcie wrotek. Różnica we fragach wyniosła jedynie 110 oczek deficytu, także myślę, że jak już odpadać w półfinale, to w takim stylu. Mecz o brązowy medal to osobna historia, którą Normany i Diabole otworzyli w najlepszy z możliwych sposobów, by potem jednak 3 razy uznać wyższość rywala. Ostateczna różnica we fragach wyniosła 21 oczek. 21 w meczu o najniższy stopień podium. Nie ma co dodawać, marsz do streama, to trzeba zobaczyć raz jeszcze.

Ocena klanu: 8,5/10 . Długa i silna ławka (debiut Davida w 9 kolejce), bardzo dobre strzelby na niej (2 graczy w evencie Insta, 3 reprezentantów w ASG, a przecież Normana nawet nie było o.O). Bardzo wysoka i równa forma, sprawienie sporej niespodzianki i urwanie mapy PFH. Zawsze byli na czas, a mecze przebiegały we wzorowej atmosferze. Może lekki niedosyt, bo jednak to nieszczęsne 4 miejsce, ale Anathema kończy ligę z podniesionymi czołami.


Miejsce 3 - BRĄZOWY MEDAL PLQ2 #16!

Quake Fanatics

Zdobyte punkty: 15
Rozegrane mecze: 11
Rozegrane mapy: 34
Fragi: 4536
Detsy: 4967
Net: - 431

Skład: t0mmy, DiGGer, Roon, Simson, AiD, 4Bidden

Najlepszy Zawodnik (statystyki + subiektywna opinia): AiD. Skill 79.14. 12 miejsce indywidualnie. Dodanie do składu tak doświadczonego w europejskich rozgrywkach zawodnika okazało się brakującym puzzlem w układance qF.
Highlights: wygrana batalia o 3 miejsce z Anathemą, niesamowity mecz z Brotherhood of Death (to dm7!), ostatnia kolejka i gra o wszystko vs aK.
PLQ2 #16: wielu wymieniało Quake Fanatics w gronie faworytów do walki o ścisłą czołówkę ligi i jak widać qF spełnili oczekiwania. Wielokrotnie podkreślałem długą drogę t0mmyego i ekipy, jaką przeszli od momentu założenia klanu. Drogę, której zwieńczeniem są brązowe medale PLQ2, które z dumą będą mogli nosić na szyjach. Fanatycy byli obok =PFH= klanem, który mógł się pochwalić dużą aktywnością przed startem ligi - jet lag ich nie obejmował, tak samo jak nie dotyczyło zjawisko martwego sezonu. Błędem jednak jest sprowadzanie sukcesu do samej tylko aktywności, bo skillsowo każdy z zawodników qF rozwinął się w znaczący sposób. Dopisanie AiDa, skądinąd kontrowersyjne dla wielu, uzupełniło recepturę o brakujący składnik, z którym już zawodnicy z wielkim Q a plecach mogli rywalizować z każdym. Pierwsi o tym, czy sytuowanie Fanatics w czubie tabeli to tylko czcze przechwałki, czy realna sytuacja przekonali się zawodnicy 3c. Niespodzianku (c DM) był wynik meczu z lmr, gdzie remix Wrbrngra i MSXa na dm1 załatwił pierwszą stratę punktów na koncie qF, później w stosunku do 2:1 chlopaki wygrali z Ath, BoD (po mega zaciętym boju), by w identycznym stopniu przegrać w decydującym meczu z Armią Krajową. Mający nóż na gardle qFanatics już na pierwszej mapie rozwiali wątpliwości i zapewnili sobie jedyny niezbędny do awansu punkcik, kończąc tym samym marzenie Neveridów i DoDDych o play offach. Po drodze do fazy pucharowej zaliczyli jeszcze porażki z najgroźniejszymi rywalami do ostatecznego triumfu (ale w obu meczach na dm3 pokazywali się z bardzo dobrej strony), by w pierwszym półfinale zmierzyć się z późniejszymi triumfatorami z Team On-Line. Wynik 3:0 nie oddaje do końca przebiegu meczu, w którym qF mieli długi momenty zwyczajnie dobrej gry, która na większość drużyn poza tOk wystarczyłaby do sięgnięcia po victorię. Co dla wielu podcięłoby skrzydła dla Fanatycznych było jedynie paliwem dolanym do ognia, szybki reset i w meczu o 3 miejsce to Quakowi Zapaleńcy, pomimo porażki na 1 mapie, 3 kolejne dopisali do swojego stanu posiadania, pieczętując tym samym największy sukces w historii organizacji. Piękne zwieńczenie pięknej historii.

Ocena klanu: 9/10 . Nie miałem wątpliwości, że organizacyjnie dowiozą, bo zawsze tak było. Wynikowo wypełnili plan minimum, jaki wielu kreśliło przed Quake Fanatics - bić się z tOk i PFH o najwyższe laury. Świetna postawa i zasłużony sukces.



Miejsce 2 - SREBRNY MEDAL PLQ2 #16!

Play for Honor

Zdobyte punkty: 23
Rozegrane mecze: 11
Rozegrane mapy: 35
Fragi: 6099
Detsy: 3739
Net: 2360

Skład: ZYGA, RUL, Faint, LuCzadoreQ, NiGGy, KKND

Najlepszy Zawodnik (statystyki + subiektywna opinia): Luczek. TOP3, 104.65 skilla. Rozpędzony praktycznie był nie do zatrzymania, postrach dm1.
Highlights: niesamowity finał z tOk, 6 kolejek bez straty chociażby punktu, 3:0 w półfinałowej batalii z Ath
PLQ2 #16: obok Team On-Line Killers główny kandydat do złota rozpoczął zmagania od jazdy walcem po kolejnych przeciwnikach, nie biorąc przy tym jeńców. Grający cały (prawie) czas żelazną czwórką (pozdro GOA) Honorowcy udowadniali co kolejkę, że brązowe medale PLQ2 15 jedynie rozbudziły ich wilcze apetyty. Tym bardziej, że obok qF to PFH byli jednymi z najaktywniejszych klanów na scenie w martwym okresie pomiędzy poszczególnymi odsłonami ligi. W przypadku poprzednich ekip czasem używałem określenia, że ta czy owa ekipa rozpędzała się wraz z trwaniem kolejnych kolejek gier, ale te słowa nie przystają do PyFyHy, bo oni od początku rozpoczęli z wysokiego C, nie dając się zdominować żadnemu przeciwnikowi. Nie ważne, czy byli to Lotnicy w kolejce numer 1, szwadron Braterstwa Śmierci czy Armia Krajowa (nie przypadkiem wymieniam te dwa klany obok siebie, znak czasów, że dwie tak świetne ekipy przystępowały do 16 edycji z pozycji pretendentów, a nie faworytów). Play for Honor grali swoje, nawet jak przyszło im się zmierzyć z Fanatykami Quakea, którzy jak jedyni mogli się z nimi równać pod kątem aktywności, to i tak potrafili ograć bardzo mocnego rywala do zera. Pierwsze potknięcie (o ile można to tak nazwać) zaliczyli dopiero w 7 rundzie gier, kiedy to po pięknym boju na dm7 punkcik Zygom i Rulom urwała Anathema. Prawdziwym sprawdzianem formy był jednak zamykający rundę regularną mecz z tOk, w którym to obrońcy tytułu dość mocno pokiereszowali swoich adwersarzy (ale na dm1 było bardzo blisko, zabrakło może 60 sekund). Pewnie nie jednego by taki obrót spraw załamał, ale na pewno nie =P F H=, którzy w półfinale wzięli rewanż na Ath (ponownie świetne dm7 z obu stron, oraz bardzo wyrównany mecz na dm3), udowadniając wszystkim, że ostatniego słowa nie powiedzieli. Nie wiem jakich metod motywacyjnych Panowie używali przed finałem, ale zdecydowanie wyrzucili poprzednią porażkę z pamięci. Grand Derbi PLQ2#16 to materiał na osobny wpis i klasa sama w sobie - PFH dwa razy wracali do gry, by finalnie ulec 3:2, chociaż mieli oni przewagę fragową (+2 po 5 mapach) i wszystkie karty w swoich rękach. Można dywagować nad zasadnością wyboru dm2, ale koniec końców jedynie pozwolę sobie na krótką konstatację - czapki z głów Panowie, srebro w 100% zasłużone. Pięknie napisana historia i największy sukces, wielkie gratulacje!

Ocena klanu: 9,5/10 . Jako, że dycha zarezerwowana jest dla triumfatora, tutaj tylko 9,5. Bez najmniejszych problemów organizacyjnych, dodatkowy plus za danie szansy zadebiutowania NiGGyemu, dzięki czemu także może poszczycić się medalem PLQ2. GG



Miejsce 1 - ZŁOTY MEDAL PLQ2 #16!

Team On-Line Killers

Zdobyte punkty: 27
Rozegrane mecze: 11
Rozegrane mapy: 35
Fragi: 6641
Detsy: 3040
Net: 3601

Skład: P!o, Fasadin, Cleaner, Venerix, M0RPH-x, Ivers

Najlepszy Zawodnik (statystyki): M0RPH-x. Skilla 122.1, Numero Uno indywidualnie. Jeden z najlepszych, jeżeli nie najlepszy gracz TP, specjalista od nie umierania i grania pozycji, które często są kluczowe dla losów meczu. Klasa sama w sobie.
Najlepszy Zawodnik (subiektywna opinia): Cleaner. Chociaż statystycznie "tylko" drugi, to jego wpływ na grę tOk był nie do przecenienia. Ścisły top quaderów wszech czasów, dodatkowo lider klasyfikacji fragów na mapę, w której to odstawił resztę stawki o kilka długości.
[b]Highlights:
Tak jak w przypadku PFH - mecz finałowy. Poza tym ligę przejechali bez straty mapy, trzeba coś dodawać?
PLQ2 #16: Ruszyła maszyna, już nikt nie zatrzyma, kto wejdzie pod koła ten uciec nie zdoła. Obrońcy tytułu mistrzowskiego sprzed 5 lat mieli ten sam orzech do zgryzienia, co większość ekip tzn. musieli się mierzyć z czasem nieaktywności. Pewnie na wielu zespołach odcisnęło to mniejsze lub większe piętno, ale śmiało możemy powiedzieć, że na Team OK nie zrobiło wrażenia. I chociaż P!o się zarzekał w przedsezonowym interwju, że tryby muszą naoliwić, to myślę, że to przez skromność, ewentualnie była to zasłona dymna. Team On-Line przetoczyli się przez ligę jak woda przez Wrocław '97, demolując każdego (szczególnie mocno przekonali się o sile ich ognia lotnicy na dm3 i BoD na dm6), zgarniając komplet oczek i wykazując szczególną determinację w bezpośrednich pojedynkach z najgroźniejszymi rywalami - qF i PFH. Zagrali co prawda parę map bardziej na styku (dm7 ze wspomnianego meczu z Brotherhood of Death, ta sama mapa versus Armia Krajowa, czy dm1 z pierwszego starcia z Play for Honor, gdzie dosłownie uciekli z szafotu), ale w żadnym momencie nie możemy powiedzieć, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. W półfinałowym meczu z Quake Fanatics nie pozostawili złudzeń co do tego, kto będzie walczył o złota anno domini 2023 (mimo dzielnej i ambitnej postawy bitnych Fanatyków). Finał był klasą samą dla siebie, chyba nie można było prosić Boga, Allaha, Potwora Spaghetti, Ahurę Mazdę, Odyna, Jowisza czy tam kto w co wierzy o lepsze widowisko. Stream jest do obejrzenia, kto nie widział ten kolega 1o1a. A tak serio, to pozostaje tylko wyrazić podziw, że przy stanie 2:2 i w sytuacji, w której wydawało się, że PFH nabrali tyle wiatru w żagle, że teraz już tylko z górki, TeamOK umieli zresetować mindset (nie lubię wtrąceń z angielska, wszak polszczyzna piękną jest, ale tutaj to określenie leży idealnie jak RG w rękach [POL]mik), odwrócić niekorzystny trend i wrócić z tarczą. Po tym idzie poznać mistrzów. Dobra robota Panowie.

Ocena klanu: 10/10 . W CD-Action jest taka rubryka "Dałbym dychę" w której to redaktorzy wspominają tytuły, które zasługiwały na najwyższe noty, ale z różnych powodów ich nie dostały. Ja tego błędu popełniać nie zamierzam, oddając honor triumfatorom. Pełen P!ofesjonalizm.



W 16 edycji Polskiej Ligi Quake 2 mieliśmy chyba wszystko, o czym fan gry mógł pomarzyć - niesamowite fragi, zacięte pojedynki, indywidualne popisy jak i przykłady dopracowanego teamplayu. Rundę zasadniczą i pucharową, dwa eventy typu All Stars, wreszcie galę rozdania Oskarów Q2, wracającej po latach niebytu. Co prawda w trakcie jej trwania dotarły do nas smutne wieści o zakończeniu karier przez dwie arcyważne dla Polskiego Q2 postacie, czyli Cleanera i ZYGĘ, ale jeżeli już schodzić ze sceny, to w blasku flaszy i reflektorów. Co chyba najważniejsze, mieliśmy masę pozytywnych emocji związanych z graniem i integracją sceny, która pomimo lat na karku samego kody źródłowego pokazała, że potrafi się skonsolidować, zebrać składy i jeszcze raz oddać magii drugiej części wstrząsu.
Od siebie jeszcze raz pragnę podziękować wszystkim, dzięki którym 16 edycja PLQ2 mogła zaistnieć.
Dzięki ZYGA za Twój ogromny zapał, który pozwolił kolejny raz zakasać rękawy i zabrać się do roboty. Zapał, który emanuje i zaraża, aż się człowiekowi chce usiąść i wpisać connect!
Dzięki pozostałym członkom ekipy #16 - Fasadinowi, Normanowi, Rulowi, Sikorowi! To był zaszczyt dzielić z Wami pokój sędziowski.
Dzięki osobom odpowiedzialnym za organizację, tudzież ubarwienie streamów - NightStalkerowi, ADiemu, Davidowi, DoDDyemu, t0mmyemu i roonowi - VOD straciły by wiele, gdyby nie Wasza praca.
Na końcu wypada podziękować wszystkim grającym, bo bez zapisanych klanów i graczy nie było by czego sędziować, streamować i komentować. Czynnik ludzi nie zawiódł, wyszła nam całkiem fajna edycja : ).

A teraz zapraszam na kilka słów od naszego Head Admina : ).



Rolnick: Siema Zyga. Emocje opadły, a PLQ2 jest już historią. Jak teraz, na chłodno, jako organizator oceniasz tę edycję?

PFH|ZYGA: Cześć Rolo, Cześć wszyscy. Na samym początku to Rolo znowu muszę Ci podziękować, że znajdujesz czas na kolejne podsumowania : )
Może napisze nieskromnie, ale uważam, że tą edycją zrobiliśmy ponownie coś niesamowitego. Udało się ponownie zarazić sympatią do takiej 25-letniej gry jak quake 2 wielu graczy, którzy już dawno zapomnieli o q2 i swoje myszki zawiesili na przysłowiowym kołku. Wiadomo, że sukces ligi jaki osiągnęliśmy to zasługa wszystkich klanów, którzy podeszli do ligi z pełnym zaangażowaniem. Fakt, że nie odnotowaliśmy żadnego w/o mówi samo za siebie. Dodatkowo dostawałem głosy, że była to jedna z najlepszych lig, dzięki czemu głos tych zawodników podbudowywał mnie na każdym kroku. Dodatkowo w tej edycji dysponowaliśmy naprawdę zgraną ekipą, wszystko to przełożyło się na to, że prowadzenie ligi sprawiało dużą przyjemność. Ostatecznie poza ligą udało się zorganizować fajne eventy jak insta granie na nowy rok, czy też all star game, aż do gali wręczenia Oscarów. Wszystkie te eventy przebiegły bez najmniejszych zakłóceń dzięki czemu uatrakcyjniło nam przebieg ligi. Także oceniam, że ta edycja przebiegła lepiej niż się spodziewałem : ).

Rolnick: Święta racja, wydarzyło się sporo w tej edycji. A co było dla Ciebie, jako admina najtrudniejsze? Ogarniecie streamów, eventów, Oskarów?

PFH|ZYGA: myślę, że najtrudniejsze było zderzenie się z atakiem jaki nastąpił przy okazji afery pdfowej, to był chyba jeden z gorszych momentów, który na szczęście udało zakończyć się z happy endem. Co do streamów, to faktycznie startowaliśmy z tym niepewnie. Zabrakło nam Nighstalkera na samym początku i w zasadzie szybko musieliśmy się uczyć streamować, dostroić obs'a, ustawić sceny, aby już kolejne streamy wyglądały podobnie. Streamy to jednak jest to coś co przyciągało uwagę. Myślę, że im dalej w las to coraz lepiej nam to wychodziło. Gala Oscarów to chyba najdłużej była przygotowywana, bo w zasadzie myślałem o niej dość długo. Na szczęście dołączył do nas Nighstalker pod koniec ligi, dzięki czemu mógł się on zająć przygotowaniem streama, a ja mogłem skupić się na pisaniu scenariusza. Do tego grono eksperckie w postaci Ciebie, Rula, i Fasadina stworzyło fajne wydarzenie. Kto nie widział to warto wrócić do tego streama.

Rolnick: Właśnie, pdf gate, wcześniej casus Aida, edycja 16 polaryzowała scenę. Do obu zagadnień podszedłeś jednak bardzo zdroworozsądkowo. Jak rozumiem łatwo nie było?

PFH|ZYGA: Dla mnie najważniejsze w zasadzie było to, aby liga przebiegała zgodnie z założonymi harmonogramami. W zasadzie można było się domyśleć, że takie sprawy będą dzielić scenę, ale nawet jeśli tak było to ostatecznie PLQ2 się obroniła. Cieszy fakt, że pomimo różnych spięć mogliśmy kontynuować rozgrywki, które finalnie myślałem, że dużo szybciej się zakończą. W zasadzie plan był, aby liga zakończyła się na przełomie luty/marzec, ale z przyczyn już niezależnych musieliśmy przesunąć zwłaszcza finał. Z jednej strony to dobrze, bo festiwal trwał i serwery ciągle były zapełniane przez trenujące ekipy.

Rolnick: Ale jakość finału w pełni wynagrodziła oczekiwanie . Zdradzisz nam jak się do niego przygotowywaliście? Bo wyciągnięte z porażki w ramach 9 kolejki wnioski było widać jak na dłoni.

PFH|ZYGA: Tak, chyba mało kto liczył na taki dreszczowiec i 5 mapowy finał. Przygotowania utrudnił nam pobyt Luczka poza domem na cały miesiąc, przez co ja i Rul odrabialiśmy prace domową. Ja osobiście mogłem skupić się na większej ilości minut grania niż oglądania, więc efekty sam zauważyłem. Rul dobrze również przepracował ten marzec przez co zasłużenie został wybrany MVP finału. Faint z Luczkiem na dobre wrócili do gry z początkiem kwietnia i udało nam się rozegrać 2 bardzo cenne pcw z BoD (dzięki chłopaki!). Ogólnie byliśmy nakręceni na dobry wynik i chcieliśmy po prostu wygrać ten finał. Niestety, ale tOk pokazali już moc na dm2 i zasłużenie tam wygrali, a myśmy nie wykorzystali swoich szans na dm6 czy dm5 : ).

Rolnick: Skoro już wywołałeś dm2. Dwa razy wracaliście z deficytu, do Was należała decyzja o ostatniej arenie - czy teraz po czasie nadal byście wybrali Tokaja, czy może dm7, jak wieszczyła gawiedź?

PFH|ZYGA: Sprawdziło się powiedzenie, że "mądry Polak po szkodzie". Teraz wybór padłby jednak na dm7. Jednakże to co w tym roku zrobiliśmy z PFH było naprawdę fajną sprawą i pomimo porażki na chłodno należy ocenić, że było to naprawdę dobry sezon w naszym wykonaniu.

Rolnick: Historyczny sukces PFH, to samo w wykonaniu qF. Ktoś jeszcze szczególnie Cię pozytywnie zaskoczył? A może w druga stronę, według Ciebie ktoś zawiódł?

PFH|ZYGA: Poza wspomnianym qF pozytywnie zaskoczyli mnie lmr. Po pierwsze tym, że zapisali się i zebrali naprawdę ciekawy skład, a po drugie uplasowali się nad 3c i bbc. Poza meczami, które wygrali z takimi klanami jak 3c czy BoD to jeszcze urwali mapy m.in. brązowym medalistom qF. Także też konsekwencją poniekąd był wybór objawienia sezonu dla ich gracza tj. Wrbrngr'a. A jeśli mówimy o tym kto zawiódł to myślę, że spodziewałem się znacznie więcej po 3c. Jednakże widać było gołym okiem problemy z obstawieniem pozycji na quadzie w ich szeregach. Szkoda, że Marek aka Feeble tak szybko zrezygnował w związku z problemami z łączem. Myślę, że z nim w składzie i w miarę szybszym zakontraktowaniu Nesqu1ka pozwoliłoby im uplasować się w pierwszej połowie tabeli. Widać, było, że chłopaki wraz z postępem sezonu rozgrywali się. W końcu wygrali Derby Podlasia!

Rolnick: Długo biłeś się z myślami apropo adminowskiej emerytury? Decyzja ciężka do podjęcia, czy raczej podszedłeś do tego na zasadzie "ufff, w końcu po wszystkim"?

PFH|ZYGA: Jak wystartowałem z tą liga nie myślałem, że to będzie mój ostatni sezon w roli organizatora. Ta myśl jednak rodziła się razem z postępem sezonu. Ostatnie moje edycje to były edycje okazjonalne. Jak Liga pożegnalna, liga na 20 lecie q2 i w końcu obecna liga na 25 lecie. Liga rozgrywana w takich odstępach czasu była dla mnie dość wygodna, bo zbiegało się to w czasie pomiędzy luźniejszymi etapami w moim życiu zawodowym. Rezygnacja moja to przejaw po części oczekiwań. Ja sam osobiście by chciał, by można było ligę rozgrywać nawet co roku, jednakże dla mnie osobiście byłoby to niewykonalne. Zwłaszcza najbliższe 2 lata ciężko by mi było mieć coś więcej na głowie niż sprawy osobiste i zawodowe.
Chyba najtrudniej było wystartować. Jakby nie przedłużone w ostatniej chwili zapisy to liga mogłaby w ogóle nie dojść do skutku. Organizacja ligi z taką marką jak PLQ2 już na samym początku wiąże się z odpowiedzialnością. Nie wyobrażałem sobie, aby w plq2 nie wystąpiło chociaż te 8 klanów. Rzutem na taśmę uzbieraliśmy ich 10 dzięki czemu mogliśmy wystartować. Nie ukrywam, że kamień spadł mi z serca jak rozegrana została 1 kolejka spotkań bez żadnych problemów : )
Na końcu mogłem faktycznie odetchnąć, ale tylko dlatego, że wszystko wyszło naprawdę powyżej moich oczekiwań. Słowa wsparcia na koniec, które otrzymywałem od graczy tylko uświadomiły mi, że zrobiliśmy Rolo coś naprawdę dobrego. Jak to David mi napisał na priv, że organizacja PLQ2 wznosi quake?2 na całkiem inny level i w pełni się z tym zgadzam, bo w plq2 występują najlepsi gracze na świecie!

Rolnick: A czy jest cos, co po czasie jako organizator zrobiłbyś inaczej? Jakaś rzecz, która nie poszła zgodnie z planem?

PFH|ZYGA: "Można zawsze coś zrobić lepiej : ) Ostatecznie może moglibyśmy jednak bardziej rozreklamować rozgrywki, by zwiększyć oglądalność. Bardzo mi się podobały wszystkie streamy z decydujących meczów w tej edycji. Faktycznie z czasem dopracowywaliśmy pewne rzeczy, aż dopiero w meczu o 3 miejsce i finale pojawił się zmodyfikowany przez Nightstalkera q2 pro obrazujący widoczne statystyki graczy. Dla mnie taki 21 wiek w q2 : )
Zauważyłem jeszcze faktycznie kilka niedoskonałości. Pomimo tego, że na discordzie dużo się działo, to strona plq2, na której ruch zdecydowanie się zwiększył, to już tak nie było kolorowo. Może problem, że część osób by się udzielać zapomniało swoje hasła do strony, tego nie wiem. Nie mam też tego nikomu za złe, bo wiadomo, że jak ktoś nie musi to się nie loguje : )
Ale na szczęście ilość tych rzeczy do poprawy nie była tak duża i istotna, by zaważyła na końcowym efekcie.

Rolnick: Streamy to było złoto, nieocenione by potem sobie odtworzyć albo sprawdzić czy tak było jak myślałem.
Zbliżając się powoli do nieuchronnego końca, jest cos o co nie zapytałem, a warto to poruszyć? Cos chciałbyś może dodać?

PFH|ZYGA: Chwilę to trwało, więc nie ma co przedłużać bo rozstania bywają ciężkie : ) Myślę, że dodam tylko tyle, że Statuetki, które przygotowuje nam firma trochę przeciągnęła to w czasie, ale już dzisiaj tj. 30.05.2023 mają być dostarczone do mnie. Do wszystkich trafią zapewne w pierwszej połowie czerwca. Mam nadzieję, że Q2 będzie wiecznie żywy. Po cichu liczę, że jeszcze będzie okazja się w tym roku spotkać w szerszym składzie. Ciągle nie ukrywam, że czekam, aż pomysł, który zaszczepił Ace odnośnie Pucharu Polski ? Białystok 2023 zacznie kiełkować : )

Rolnick: Oby, bo Ace smaka narobił . Wielkie dzięki Zyga za Twój czas. Myślę, że wyszło całkiem fajne to plq2 : p. Dzięki również za zaufanie, tych kilka edycji to był zaszczyt, jak i czysta przyjemność.
Teraz czas antenowy tylko dla Ciebie

PFH|ZYGA: Dzięki Rolo, za ten wywiad i wszystko co udało się razem stworzyć w przeciągu ostatnich edycji : ) Post z podziękowaniami już jest na stronie plq2 więc nie chciałbym się powtarzać, ale jednak chociaż krótko dziękuje ponownie całej ekipie, dziękuję komentatorom i innym, którzy dokładali swoją cegiełkę przy organizacji jak np. w postaci serwerów i opiekę od strony IT. Nicki tych graczy możecie przeczytać na stronie plq2. Dziękuje moim graczom z PFH. Udało nam się osiągnąć coś fajnego i tak myślę, że dobrze by było jeszcze kiedyś wystąpić i pokusić się o walkę o mistrzostwo. Nie wiem jak Wy, ale my robimy krótką przerwę i mam nadzieję, że wracamy do treningów ; )
Trzymajcie się wszyscy i życzę udanych wakacji : )


ERRATA.

Wywiadów miało być więcej, ale z przyczyn technicznych postanowiłem, że podsumowanie zakończymy w tym momencie, a wspomniane zostaną opublikowane w formie osobnego newsa!

Pozdro 600 o/
Komentarze

P!o
avatar
2023-06-22 10:55 
No Rolo, na Twoj temat bylo juz napisane wszystko, ale nie zaszkodzi napisac raz jeszcze - SWIETNA ROBOTA. Jak zawsze w Twoim przyapdku .. emo Pozdr
Bocian
avatar
2023-06-22 15:32 
Rolo, szacunek emo Fajnie się czytało emo
M0RPH-x
avatar
2023-06-23 06:06 
Super opis. Klasa !
rsn
avatar
2023-06-23 15:28 
Jak zwykle - świetna robota.

Kilka słów ode mnie. Nie planowałem uczestnictwa w tej edycji. Dopiero co dziecko mi się urodziło - wahałem się do ostatniego momentu. Lecz moja druga połówka zrozumiała, że od czasu do czasu dla zdrowia muszę pobiegać z quadem.

Po dołączeniu do Lotników i zagraniu z nimi meczu "zapoznawczego" Byłem pewien, że będziemy szorować po dnie tabeli. Nigdy z nimi nie grałem, jedynie z zotterem w prehistorii graliśmy razem w mdt.

Początek nie był łatwy, lecz z meczu na mecz się rozkręcaliśmy. Bolą trochę głupio przegrane mapy choćby z BoD. Aczkolwiek nie uważam abyśmy "urywali" map np. qF. Prawde mówiąc to przegraliśmy z nimi dm1 na własne życzenie i po prostu mieli więcej szczęścia. Takich przypadków było jeszcze kilka. Dm8 które nas prześladowało (7 map na 9 meczy) też nie ułatwiało sprawy. Mimo to jestem pewien, że przy drugiej rundzie byśmy załapali się do play offow, a kto wie może coś więcej udało by się ugrać. Na otarcie łez, udało nam się wygrać turniej na zlocie Davida emo

Podsumowując, dzięki za ten sezon, było naprawdę fajnie. Dziękuje organizatorom za ich wkład jak i moim Tim mejtom, za kilka fajnie spędzonych wieczorów.

Edytowany: 2023-06-23 15:31
Nailer
avatar
2023-06-23 20:00 
Fajnie było znów polatać z rg po kilkunastu latach rozłąki emo. Dzięki wszystkim za znalezienie czasu! Trzymajcie się!
David
avatar
2023-06-28 23:10 
Świetne podsumowanie, jakich wiele mogłem przeczytać w tej czy poprzednich edycjach PLQ2 - wielkie brawa Rolo, wrzucałeś nas w inny wymiar emo Dzięki!

Co do ligi: Gratulacje dla zwycięzców i wszystkich biorących udział! Tyle meczy, każdy szanował swój czas, ludzie nie grający X lat rozkręcający się z meczu na mecz, dla mnie śledziło się to z dużym zainteresowaniem i szkoda, że nie mogłem brać większego udziału!

Wielkie brawa dla wszystkich, dzięki Zyga, że jeszcze chciało Ci się to ruszyć po raz kolejny, odwaliłeś kawał dobrej roboty. Ta liga miała wszystko emo

Pozdro kłejkerzy emo
michaq
avatar
2023-06-29 11:17 
Dzięki za podsumowanie, stare wspomnienia wróciły, gratulacje dla zwycięzców i organizatorów, to co mnie ujęło, to bardzo miła atmosfera na wszystkich meczach, zero spinki, gra do końca takie "Odpowiedzialne Granie" emo

Coola
avatar
2023-10-14 18:55 
Siema. Gratulacje emo.
Gdzie mozna sciagnac q2? emo

Nowy komentarz
Musisz być zarejestrowany/zalogowany, żeby cokolwiek dodać. Rejestracja
^^^
0.04
www.control.net.pl | katalogi stron w controlwebs.pl