Heh... napisze na wstepie, ze nie podobalo mi sie zachowanie graczy xF, na 2 min przed koncem 1 mapy crazy opuscil server piszac papa i tyle - nie mile zachowanie, na q2dm2 to samo zrobil kid, pozniej jeszcze zostal pikniety bebz, ktory nie jest zapisany do xf na plq2 i trzabylo go kicknac (nie ma za to w.o bo sza z xf zareagowal mowiac, ze nie jest dopisany), heh gg xf :(
q2dm5: mapa roznie pozajmowana, glownie rg w panowaniu xf, przez ponad 12 minut utrzymywali rg i wynosili quada ze zmiennym szczesciem, w przeciagu tych 12 minut graczom mtg zadko udawalo sie jakiegos q wyrwac, 8 minut do konca i q wynoszony ze zmiennym szczesciem, jednak zadko gracze obu stron wykorzystywali jego moc, zreguly fragowali na fartach i respach :D xf przez ponad pol meczu prowadzili roznica o ile pamietam 40 fragow, cos jednak w ich szeregach sie podzialo i na 2 min przed koncem wynik byl taki sam obu teamow, zmiana wchodzi soldek na server za crazy'iego, zbiera ostatniego quada i .... daje sie zabic i tym samym pograza szanse xf na wygranie tej mapy, a jezeli chodzi o reda to roznie tam bywalo, raz sam ktos z xf (nie pamietam kto) pilnowal, a raz mtg siedzialo tam po 2-3 graczy lecz mimo tego nie dawali sobie rady z utrzymaniem tej pozycji Gracz Mapy: [MTG^hAv] - za jego wytrwalosc na dm5 i wiare w to, ze da sie xf dogonic i wygrac, robil wszystko praktycznie sam za caly team
q2dm2: mapa od poczatku w niewielkiej przewadze MTG, pozniej troche luzniej oddalali sie stopniowo od xF... w xF ogarnietym chaosem spokoj zachowal tylko soldek, ktory robil doslownie wszystko co mogl, aby ciagnac swoja druzyne do zwyciestwa, ok 12 minuty meczu logicowi takze udalo sie zapanowac nad nerwami i idac w slady soldka nadrabial fragi za siebie i kolegow z teamu, jednak w duzo mniej efektowny sposob.. pozostali 2 gracze xF poprostu tragedia na mapie, nie wiedzieli co maja zrobic, zachowywali sie tak, jakby ta mape widzieli 1 raz na oczy :D jezeli chodzi zas o MTG to najlepszy z dm5 hAv stracil poczucie spokoju i podobnie jak 2 z xF nie wiedzial co robic na mapie, za to pozostala 3 doskonale umiala wykorzystac zamieszanie w teamie przeciwnika, nie koniecznie dominowali na tej mapie, poniewaz jedyna pozycje jaka mieli najczesciej to bylo ra, na ktorym siedzieli w paru typa i tylko jak sie rakieta przez okno zblizala oni sie wysypywali pod ra i gineli :D mimo takiej strategi udalo im sie przez wiekszosc mapy utrzymywac spore prowadzenie. bawilo mnie zachowanie 1o1'a na ra, ktory napakowany jak dziki mustang nie umial ustac na krawedzi i co chwile spadal w dol i winda spowrotem do gory i tak w kolko... q glownie wynoszone przez soldka, o ktorym wczesniej wspomnialem, wogole taki chaos byl na mapie ze nie wiem praktyucznie kto co gral :) Gracz Mapy: [xF]soldek - za najlepsze TP
Gracz Meczu: [MTG^MatroX] - za najrowniejsze staty na 2 mapach
q2dm3 xF nie ma 3 i oddaje w.o
CZE i WASZE ZDROWIE ! :D
|