Byl sobie piekny niedzielny wieczor bla bla... ;] Przed sedziowaniem tego meczu gralem w meczu ligowym przeciw xF w euroq2l, gdzie sromotnie przegralismy (nic nowego :D ) 2 razy na dm2. Zaraz po tym meczu gracze xF odezwali sie do mnie na ircu czy nie chcialbym posedziowac ich meczu z XA, a jako ze konkretnych planow na wieczor nie mialem to zabralem sie za to. Jedyny problem to taki ze po lekkiej nieaktywnosci z mojej strony w ostatnim czasie nie dzialalo haslo do adma na serwach. Pare minut szukania jakis sedziow i wkoncu mialem fresh password ;] Tym samym moglismy rozpoczac, a wszystko wygladalo tak:
Serwer: PLQ2 @ PIFPAF.pl | 193.42.218.16:27910
Q2DM6 Pocz?tkowy lineup:
eXtreme Addiction: Aciu Cat Krzysiek Zero
xForce: Heat !n53kt P1mp Soldek
Pierwsze dwa quady bierze xF, ale duzego pozytku z nich nie ma bo sa ubijane w miare szybko. W tym czasie Cat zasiada sie na walcu gdzie przez wiekszosc meczu odbijal ataki Heata. Na BFG trwala zacieta walka miedzy soldkiem a zero. Pozycja ta czesto zmieniala wlasciciela z uplywem czasu, ale patrzac na ogol to zero chyba wyszedl lepiej z tej rywalizacji. Na Q tymczasem trwala najwieksza walka miedzy duetami aciu/Krzysiek (XA) i P1mp/1n53kt (xF). Aciu po wieloletniej grze w wD ( i mojej nauce ;]) nauczyl sie ladnie grac ta pozycje, zatem Pimp nie mial latwego zadania. To kto wezmie Quada i dobrze go wykorzysta zalezalo zatem glownie od oslony, a z tym bywalo roznie. Krzysiek na poczatku mial z tym problemy, ale potem gra w XA zaczela sie ukladac i jak nie on to Cat oslanial wyjscie od powerupa, dzieki czemu aciu z wyrazem wscieklosci na twarzy biegal po calej mapie szukajac potencjalnych ofiar i dopakowujac sie podrodze ;]
Co do wyniku to od poczatku zarysowana sie przewaga XA ktorej nie oddali oni juz do konca. Gra byla dosc wyrownana jednak to gracze XA systematycznie powiekszali swoja przewage. Pod koniec widac bylo rozluznienie w ich szeregach co wykorzystali troche gracze xF jednakze to bylo troche za malo by pokonac przeciwnikow. Wynik ostateczny zatem wynosil: 136:91 dla eXtreme Addiction.
Gracz mapy : XA.Cat Za ladne granie walca i staty. Koledzy zarzucali mu granie dm, latanie po mapie itp, ale wg mnie to wlasnie on wiele razy im pomogl wyniesc q ubezpieczajac wyjscie z tamtad, tym samym opuszczajac swoja pozycje ;]
Q2DM2 Sk?ady:
eXtreme Addiction: Za zero wchodzi Hamer
xForce: Bez zmian
Te mapa sie zapowiadala sie od poczatku dosyc ciekawie, bynajmniej dla mnie, bo zaledwie godzine temu gralem dm2 2 razy przeciw xF i widac ze chlopaki dobrze sobie tam radza. Poczatek wymarzony dla nich - soldek zajal RA, P1mp dopadl sie do quada no i sie zaczelo. Duzo tutaj nie napisze bo gra caly czas wygladala podobnie - P1mp z 1n53ktem grali sobie quada, a opor probowali im stawiac cat z Krzyskiem, jednakze nie wychodzilo im to zbytnio i quady brali sporadycznie. Tymczasem w drugiej czesci mapy trwala zacieta walka o winde, ktora to zmieniala wlasciciela co pare minut. Nie szlo tutaj hamerowi troche wiec w 14 minucie koledzy poprosili go o zmiane z zero (wiec mamy 1 hold). Niestety zero sie nie zanalazl wiec hamer musial kontynuowac. Mniej wiecej w tym czasie cat odbil kolegom RA, jednakze zostal tam i zaczal ladnie strzelac z rurki ;] Przez to XA utrzymalo winde na troszke dluzszy czas, jednak pod koniec znowu ja stracili :) Na Q niepodzielnie panowal P1mp wynoszac wiekszosc powerupkow, albo nie pozwalajac wrogowi na jego wyniesienie. Gra wygladala zatem odwrotnie niz na dm6 i zakonczyla sie wynikiem: 131:93 dla xForce. Mamy remis ;]
Gracz mapy : [xF]P1mp Wystarczy popatrzec na screen:) Ladne staty, ladne granie Quada i wogole gg ;]
Q2DM1 Sk?ady:
eXtreme Addiction: Bez zmian
xForce: Za 1n53kta wchodzi Bebzolek
Ta mapa miala rozstrzygnac o zwyciestwie. Chyba kazdy ja dobrze zna wiec to kto wygra zalezalo od tego kto zna ja lepiej ;] Przez 3/4 meczu wynik oscylowal w okolicy remisu - w tym czasie cat i hamer opiekowali sie woda, a prawie cale xF siedzialo w pokoiku. Nie szla gra zupelnie Aciowi, ktory nie mogl sie wczuc w to co sie kolo niego dzialo. W ostatniej czesci meczu w xF sie cos zepsulo (albo w XA naprawilo ;] ) i gracze (s)Extreme addiction odskoczyli na okolo 30 fragow. W tym momencie gra wygladala nawet czasami tak:
xa.aCiu blew himself up. [xF]BEBZOLEK blew himself up. [xF]BEBZOLEK: kur.wo [xF]BEBZOLEK: jedna [xF]P1mp was cut in half by xaCat's chaingun [xF]soldek: zm [xF]soldek: ta mrode [xF]Heat almost dodged xa.KrzysieK's rocket [xF]soldek: i graj [xF]Heat was railed by xa.hmr [xF]soldek ate xa.KrzysieK's rocket [xF]P1mp didn't see [xF]soldek's handgrenade - TEAMMATE KILL! [xF]BEBZOLEK was cut in half by xaCat's chaingun [xF]Heat caught [xF]soldek's handgrenade - TEAMMATE KILL! xa.aCiu didn't see [xF]soldek's handgrenade [xF]BEBZOLEK was railed by xa.hmr [xF]soldek didn't see [xF]BEBZOLEK's handgrenade - TEAMMATE KILL! [xF]BEBZOLEK: zara zwyjd stad [xF]P1mp was cut in half by xaCat's chaingun [xF]soldek cratered. [xF]BEBZOLEK was railed by xaCat
Jak widac glownie gracze xF byli po lewej stronie, a za sprawa teamkilli ich wynik rosl, ale nie w ta strone :D Pod sam koniec jednak przelamali sie i zaczeli odrabiac wynik. Aciu w tym czasie tez stanal na nogi i zaczal pozadnie fragowac co pozwolilo calemu XA wygrac ta mape 123:103 i caly mecz 2:1
Gracz mapy : XA.Cat trudny wybor, ale na cos musialem sie zdecydowac. Powiedzmy ze za caloksztalt i to ze xF nie mialo za czesto RG w dloni;]
Gracz meczu : XA.Cat za rowna gra na kazdej mapie.
GG XA & xF
Sorry za wszystkie literowki itp, ale spiepszylem sie bo jestem w trakcie pisania magisterki i nie mam czasu zbytnio :[
|