| |
| | |
|
Prawdziwy mecz na szczycie!
Ale się porobiło. Lameriada Hav'a przewróciła II ligę do góry nogami. I dobrze! W końcu druga dywizja ma finał na jaki zasługuje! Przed nami mecz o bezpośredni awans do pierwszej ligi oraz o drugie miejsce premiowane grą w barażach. Już teraz wiadomo, że zagra w nich klan GOA który ostatnimi czasy przesadza z grzybami skutkiem czego może być łatwym rywalem na drodze do upragnionej ekstraklasy (Ruda Grażyna, ty jesteś ekstraklasa - oł je). Na miejsce premiowane grą w barażach szanse mają również WD oraz no fear. (WD w pierwszej lidze? Tego jeszcze nie grali! To dopiero byłyby jaja)
A więc do rzeczy. Do ringu wchodzi dwóch zawodników. Wygrany bierze wszystko. Balls to the wall. Wóz albo przewóz. Pierwszy Frag, niespodziewany lider rozgrywek (pomimo kłopotów kadrowych). Druga runda raczej nie układa się po ich myśli. O ile porażkę z no fear można było jeszcze przyjąć za zaskoczeniem, to przegrana 2 do 1 z WD była prawdziwą sensacją. Jak wspomniałem powyżej przyczyną słabszej formy mogą być problemy z zebraniem godnej czwórki do gry, ale sądzę że było by to prześlizgiwaniem się po powierzchni zjawiska. Pomijając przyczyny losowe czy też czysto życiowe wydaje mi się że drużyny będące zebranym naprędce przed ligą zbitkiem rzetelnych zawodników nie mają charakteru, tożsamości. Brak misji oraz poczucia przynależności sprawia że zawodnicy nie wykazują determinacji. Jak pisałem już nie raz, szeroka ławka nie zapewnia stabilności, stabilność zapewnia odpowiednia rekrutacja (i mówię to jako cl obecnie 4 i 1/3 osobowego klanu, który jednak dociągnął do końca rozgrywek). Wracając do tematu, cóż chciałem rzec. Panowie, plq2 to nie rurki z kremem – to rywalizacja, to prestiż, to bogactwo! Dlatego chciałbym aby ostatni mecz w sezonie w wykonaniu fragersów był pokazem zaangażowania. Liga patrzy, naprawdę. BTW. Czy ktoś prócz mnie lubi otworzyć sobie piwko i obejrzeć godny mecz q2 w wykonaniu porządnych klanów na GTV albo innym steamie? Nie jestem fanem piłki nożnej (od kiedy urwało mi nogę, hue hue) więc jest to dla mnie niejaki substytut ligi miszczóff. Liczę że ostatnie mecze rozgrywek będą godne zaangażowania ekipy oraz wszystkich klanów biorących w niej udział. Nie zawiedźcie mnie.
Anathema również nie ustrzegła się w tym sezonie pewnych wpadek. Starczy wspomnieć przegrane mecz z WD oraz o4f. Nagle okazuje się że nie licząc SnG druga liga była naprawde doskonale zbalansowana a jednym klanem które znaczniej odstaje jest qf (którym należy się szacunek za postawę, doświadczeni gracze z Ndiv mogliby się od nich uczyć). Anathema jest jest zreaktywowanym po 3 latach drugoligowym klanem w nowej odsłonie. Coś wygrali, coś przegrali, na pewno poniżej pewnego poziomu nie schodzili. Przed rozpoczęciem sezonu typowano ich jako kandydatów do pudła i faktycznie, po tornadzie które zafundował havok ath nagle walczą o mistrza. Nie umiem wytypować przebiegu meczu, grają dwie wyrównane drużyny i wszystko jest możliwe. Nie będę nawijał nic o formie dnia - o zwycięstwie zadecyduje lepsze przygotowanie. W poprzednim meczu 3:0 wygrali Fragesri, ale mecz był bardzo wyrównany. Dzisiaj wszystko może się zdarzyć i nie można wykluczać wyniku zgoła odmiennego. Nie dajcie plamy.
| |
| | |
| |
| | |
|
eon
| 2011-02-13 18:49 |
|
| |
| | |
| |
| | |
|
Musisz być zarejestrowany/zalogowany, żeby cokolwiek dodać. Rejestracja | |
| | |
| |