| |
| | |
|
Mecz kolejki!
Ostatni mecz kolejki 12 edycji plq2. Niestety. Tak to już jest, wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale może i lepiej, niektóre klany dotarły do końca rozgrywek silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, a inne ledwie dotoczyły się do mety trzeszcząc w posadach. Tak. Koniec ligi to też dla niektórych ceelów wielka ulga, moment na odetchnięcie i złapanie powietrza.
Ale powróćmy do naszych bohaterów. V3 w tym sezonie bierze wszystko. Znakomity wynik w euro, komplet zwycięstw w drugiej rundzie plq2, w PP też bez większych problemów (klask!klask!klask!) Przed nimi ostatnia prosta, ostatni wybój, o który wciąż jednak można się potknąć. Na wpadkę tylko liczą przecież czający się tuż za placami bohaterów młodzi wilcy z 3c... i nie ma się czemu dziwić, każdy klan wszak łasy jest na wysłużoną i nieco już przez tok poprzecieraną koronę. Kilka kolejek temu zagrzewałem v3 do boju pytając czy są w stanie dosiąść w końcu tronu i raz na zawsze zerwać z siebie łatkę "wiecznych przegranych". Teraz wszystko wskazuje na to, że cel zostanie osiągnięty. Wreszcie. Po tylu latach. Po tylu nieprzespanych nocach z rurą w ręce, po kartonie rozpizdzonych o blat klawiatur i tuzinie wylatujących z okna myszek. Jakby dobrze wytężyć języki można by już poczuć smak zwycięstwa. Przed wami ostatnia prosta, ostatnia godzina skupienia i chwila na potwierdzenie waszych chorych skillów. Chłopaki, trzymam kciuki ...nawet za Davida.
Jeśli chodzi o R to mijający sezon jakiś szczególnie rewelacyjny nie był. Wygrali to co powinni wygrać ale koniec końców nie włączyli się do walki z bardziej doświadczonymi klanami. Bicie debiutantów oraz punkty zebrane na walkowerach raczej Rebeliantów nie satysfakcjonuje, ale przed mini ostatnia szansa. I to duża, to JEST mecz który ROBI RÓŻNICĘ. Dostaliście szansę zagrania w ostatnim meczu kolejki tegorocznej plq2, dla was jest to mecz o prestiż, ale wasi rywale walczą dosłownie o wszystko. Nie wyobrażam sobie przyjacielskich ukłonów dzisiejszego wieczoru. Chcę zobaczyć krew pot i flaki, chcę poczuć zapach przysmażanej rakietami dupy i swąd zrailowanych ciał. Trudno wyobrazić sobie lepsze okoliczności na dywersje jak ostatni mecz sezonu. Panowie partyzanci, do boju.
| |
| | |
| |
| | |
|
| |
| | |
| |
| | |
|
Musisz być zarejestrowany/zalogowany, żeby cokolwiek dodać. Rejestracja | |
| | |
| |