| | Menu | | |
| | |
|
» » » »
»
»
»
» » »
»
»
»
»
| |
| | |
| Serwisy | |
| | |
| Quake2: » » » » » » » » » » » » Quake4: » » » Quake Live: » » FEAR Combat: » » » Warsow: »
|
|
| | |
| Linki | |
| | |
| » » » » » » » » » » »
|
|
| | |
|
|
|
| | Informacje | | |
| | |
| PLQ2 TDM #16 IRC: discord #PLQ2 Zapisy: wyłączone Transfery: nie Limit graczy: 10 Klany gracza: wyłączone
| |
| | |
|
| |
| | |
|
Ze sporym poślizgiem rozpoczęliśmy zmagania w kolejnym sezonie PLQ2. Do ostatnich tygodni tajemnicą pozostawała forma rozgrywek. Gdy już dowiedzieliśmy się jak będzie wyglądała liga, niektórym osobom przyszło zazgrzytać zębami. Pojedyncza liga to jedno ale dwa mecze na tydzień brzmią naprawdę nieciekawie zwłaszcza w połączeniu z EQ2L. Nie mniej nie ma takich rzeczy, których Polak by nie zrobił więc wszyscy wzięli się ostro do roboty. Niektórzy aż tak się nie mogli doczekać, że zagrali swoje mecze na tydzień przed oficjalnym startem. Weźmy zatem pod lupę pierwsze dwie kolejki rozgrywek obejmujące swoim zasięgiem ponad 13 dni.
Przed oficjalnym startem:
Tymi, których paluszki najbardziej świerzbiły do gry byli gracze kompletnie wyremontowanego klanu o4f. Patrząc na ich skład nie można nie odnieść wrażenia, że jego trzon oparty jest przede wszystkim na dawnym, epizodycznym tworze pt. Fragersi. Przynajmniej Eon i Neon to była dwójka, która wraz z Pimpem wprowadziła ten klan na taką pozycję, aby słabsza druga runda nie uniemożliwiła awansu do pierwszej ligi. Tym samym dostali swoją zasłużoną nagrodę od adminów - są w pierwszej lidze. Inna sprawa, że ich przeciwnicy w inauguracyjnym meczu to starzy znajomi z zaplecza ekstraklasy, którzy za swoje zasługi ... również awansowali do pierwszej ligi. Opinia publiczna ciekawa była, czy qF odnotowało jakiś progres i czy będziemy świadkami zaciętego, wyrównanego meczu. Odpowiedź na oba pytania brzmiała : nie. Na dm2 gracze Reala wybili z głowy czerwony kubraczek wstrząśniętym fanatykom, odcięła ich od megasa (100% wziętych megasów na dm2 to chyba ewenement) a następnie spokojnie i skutecznie prowadziła walki w obrębie baseniku z quadem. Efekt? 190:50 i kolejna gorzka lekcja dla podopiecznych Tommiego. Niewiele więcej zmieniło się na drugiej mapie, o4f wyraźnie dominowało od początku do końca. Natomiast pierwszego gracza meczu sezonu zdobył nesqu1ck.
Dzień później byliśmy świadkami epickiej batalii pomiędzy aspirującymi do złota 3c a aspirującymi do środkowych rejonów drugiej ligi cQt. Wynik był znacznie łatwiejszy do przewidzenia niż w pierwszym meczu. Gładkie 2:0 i delikatna sugestia dla pana Fession, że PLQ2 to nie letnie pikupy na Asterze. Graczem meczu został wybrany przez rolnika Assassin za to, że rządził jak Kadafii :D.
Dość aktywni byli również gracze w wigilię startu. Niedziela to jednak niedziela, dzień kłejka i bezbożnie byłoby jej nie wykorzystać na dawkę fragów. W pierwszym meczu tego dnia spotkały się klany rebels i ath. W konfrontacji tych teamów wygrać miał ten, którego skład będzie mniej przetrzebiony. Z konfrontacji zwycięsko wyszło ath. Choć uległo rebelsom na dm7 to wyraźnie wygrało na dm2. Decydującą konfrontację na dm6 a przez to i cały mecz wygrał PoGo, który zdominował bfg i umożliwił szaleńczy come back z ostatniej minuty (~18 fragów). Typowym dla play manewrem zamienił on porażkę w zwycięstwo.
Tegoż samego dnia doszło do konfrontacji z debiutantami pod wodzą Gogan czyli MOD a starymi wygami z Grajewa wraz z przystawkami. Mecz pokazał dwie rzeczy - Braterstwo Śmierci nie jest już tą dawną siłą zdolną do wygrania z każdym na dm1. Oraz to, że mimo wszystko pokonali na dm3 silnych (przynajmniej na papierze) Mistrzów Destrukcji. Wydaje się, że skreślanie Grajewiaków już przed ligą było mocno przedwczesne.
W przeciwieństwie do opisanego wyżej meczu, zgoła nieciekawym z punktu widzenia obserwatora był pojedynek pomiędzy tOk a no Fear. Nielękliwi nie przestraszyli się tokarskiego walca ale niewiele im to dało. Wyłapali kilkadziesiąt slugów od Pio na dm1 co wybiło ich z rytmu a następni dostali nokautujący cios na dm5. Po tym meczu nie podnieśli się z desek dopóki nie wyczyścił ich Cleaner. Z poprzedniego sezonu pamiętam Nie znających strachu jako naprawdę solidny 2-ligowy team, który aspirował do baraży o ekstraklasę. Tymczasem Drużyna Internetowych Morderców potraktowała ich jak worek treningowy. Zdecydowanie mocne, propagandowe zwycięstwo dankowych chłopców, którzy pewnie nawet się nie spocili. Było im zapewne mało więc postanowili na tym samym posiedzeniu zniszczyć morale qF. Ten mecz był pojedynkiem o dwie rzeczy. Pierwszą było przebicie bariery 300 fragów na dm3 i moim kronikarskim obowiązkiem jest napisanie, że tOg poległo tu. Zabrakło im do trzech setek aż 19 fragów. Drugim, nieco mniej emocjonującym pojedynkiem była indywidualna bitwa każdego z członków dankowego teamu z całym klanem przeciwnika. Najgorzej wypadł tu P!o, zdobył na dwu mapach jedynie 124 fragi czyli o 17 więcej niż cały klan qF. Wygrał natomiast pojedynek Cleaner zabijając 145 razy. Trzeba przyznać, że klan Tommiego faktycznie jest teamem fanatycznym skoro po takich batach wracają wciąż na serwery.
Ostatnim akcentem tego wieczora był świetny mecz pomiędzy ostatnim bezpiecznym klanem ekstraklasy zeszłego sezonu a debiutantami w postaci Kanapek. Maq dwoił się i troił na dm1 ale Zyga z Adim brali go w sandwicha i nękali z dwóch stron. Reszta oświeconych sprawiała wrażenie, że dm1 to jednak nie jest ich homemap. Na dm3 było jednak bardzo równo i tutaj maq wziął srogą zemstę na railu niemal wyfragowując swój team do zwycięstwa. Pomimo jednak 3 zebranych pentów , 17 mega healthów i 10 quadów GoA uległa K również na Frag Pipe. Tym meczem bufetowi wskazali na swoje aspiracje ligowe. GoA z pewnością jednak potraktowała to jako wypadek przy pracy i nie składała broni.
Środa:
Po paru dniach przerwy na reprezentację grającą z Gruzją liga ruszyła dalej. Nadzieję na powtórzenie wyczynu Błaszczykowskiego i spółki (2:0) mieli zapewne podopieczni Qwesa planując taktykę na MoD. Dm2 zapewne była jeszcze wliczona w koszta i porażka tam nie zabolała nF aż tak bardzo ale solidne baty na dm3 już pewnie odczuli. Mecz potwierdził pierwszoligowe aspiracje Mistrzów Destrukcji i po nie najgorszym wyniku z BoD zdobyli pierwsze punkty. Warto zwrócić uwagę, że przy największym z obecnych scenowych klanów składzie, Gogan desygnowała do gry tę samą czwórkę. Quady rula i raile Szefika wytłumaczyły Qwesowi, że nigdy nie będzie rządził wśród clan leaderów jako, że w tej kategorii zdecydowaną przewagę mają baby.
Tymczasem korzystając z ważnego zwycięstwa z rebels, klan ath szykował się do zapunktowania z cQt. Przeciwnik wciąż był doprowadzany do przytomności po solidnych ciosach zadanych przez Cleanera i spółkę, starał się przeszkadzać ale kwestia wyniku była oczywista jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Ponieważ Michaq usypiał dziecko, do składu wdrapał się sensei. Widać bardzo lubi cyfrę 51 bo na obu mapach miał dokładnie taki efficiency. Minimalizm kolegi nadrobiony został jednak przez resztę składu i wygrali bardzo pewnie 334:153.
Niedziela:
Tradycyjnie to dzień wielu rozstrzygnięć. Do pierwszych zwycięstw sezonu przymierzały się klany Rebels i [/B]GoA[/b]. Klan miłości wybrał tradycyjnie walkę o pokój a rebelianci wybrali zacisze grobowców z lawą. Wynik dużo:mało w sumie podsumowuje całą grę. GoA stawiało zaciekły opór na dm1 gdzie grupowo udawało im się odbić room albo wodę ale w czasie gdy odbijali jedno, erki zajmowały z powrotem dawne okopy i przymierzały się do kontrataku. Na dm6 natomiast transujący wydawali się momentami bezradni rzucając się z blasterami na railguny czy ssg. Po dwóch minutach Lava Tomb raczej jasne było, że mecz skończy się wynikiem 2:0 dla [r]. Nie zmieniło to jednak pokładów miłości GoA dla tego klanu co widać w komentarzach.
Prawdziwą formę BoD i 3c miał pokazać ich hitowy mecz 2 kolejki. Emocji nie brakowało, nie mniej przewaga 3c jest bezdyskusyjna. Jeśli Grajewiacy mają coś ugrać w tym sezonie formy musi błyskawicznie poszukać stara gwardia czyli Bocian i Ricky. Jeśli chodzi o elitarny klan natomiast, wydają się rozpędzać. O ostatecznych miejsach zadecyduje runda noworoczna więc zostaje przed nami jeszcze sporo gry, niemniej wydaje się, że pierwsze dwa miejsca są już zarezerwowane. Być może się mylę i BoD pokaże wielką klasę rzucając wyzwanie faworytom. Dla dobra ligi, miejmy taką nadzieję.
Pierwszy tydzień zakończyli ci sami ludzie, którzy go rozpoczęli - o4f. Ich pojedynek z kanapkami elektryzował zapewne sporą grupę graczy i obserwatorów. Oba klany zaczęły od mocnego uderzenia, oba zdradzają pierwszoligowe aspirację. Oba są nowymi, niezgranymi jeszcze projektami, które rokują spore nadzieje i jak na razie okazują się pierwszymi niespodziankami sezonu. Pojedynek między tymi dwoma siłami miał się rozegrać na planszach dm6 i dm1. Na pierwszej Eon grający na wysokim pingu pewnie poprowadził swój team do zwycięstwa. Wynik 177:74 mówi sam za siebie, pierożków do kanapek nie rozdawano. Na drugiej natomiast mapie [k] pokazało, że niezliczone godziny ffa na asterze przynoszą jakieś owoce. Po dramatycznej końcówce i kontrowersji z sędzią w roli głównej ekipa Zygi doprowadziła do wyrównania stanu meczu. Równie emocjonującą dogrywkę rozegrano na ulubionej mapie Polaków czyli q2next1. Tutaj, po bardzo równej bitwie, o milimetry lepszym okazał się klan o4f, który zachował zimną krew w końcówce. Znakomite spotkanie na finiszu pierwszego tygodnia, które przynosi nadzieję, że takich meczy będzie więcej.
Statystyki:
W pierwszym tygodniu gry mieliśmy dość sporo rejpów. Starałem się raczej wybierać graczy, którzy wykazali się skillem w równych meczach. Oto oni:
Czwórka tygodnia:
Dropsik (3c) Fasadin (r) PoGo (ath) Assassin (3c)
Czwórka rezerwowych:
Cleaner (tok) Neon (o4f) Goat (tok) Exe (BoD)
Najlepsi fraggerzy:
1. Cleaner - 246 (4 mapy) 2. Ivers - 246 (4 mapy) 3. Neon - 237 (3 mapy)
Najskuteczniejsi:
1. P!o - 85,417% (4 mapy) 2. Cleaner - 80,656% (4 mapy) 3. Ivers - 77,116% (4 mapy)
Hit tygodnia:
Za hitową uznaję akcję z meczu r-ath na dm7. Klan sklątwionych kontrolował mapę przez większość czasu nie dopuszczając rebeliantów do czerwonego kubraka i utrzymując kilkunastofragową przewagę. Niezadowolony z tego obrotu sprawy Fasadin ruszył zdecydowanie z rakietnicy i wspomagając swoich dwóch kompanów zaatakowali przeciwnika równocześnie z góry i z dołu. Po przejęciu pancerza wynik szybko zaczął się obracać na korzyść [r] co doprowadziło do ich zwycięstwa na pierwszej mapie. Ponieważ pozostałe mapy zostały przegrane ta akcja warta była jednego punktu w tabeli. Wiele klanów przegra z Ath gładkim 2:0 a więc ten punkt może wspomóc kampanię rebelsów o pierwszą ligę w znacznym stopniu.
Kit tygodnia:
Zawdzięczamy go silowi z ath. Na dm6 sil, nie będąc pod żadną presją przeciwnika postanowił utrudnić nieco życie swojemu klanowi. Próbował wspiąć się po kolumnie z railem ale nie dał rady i spadł do lawy. Grzejąc sobie tyłeczek postanowił, że nie chce umierać sam więc z trzymanego w rękach granatnika wystrzelił pocisk, który strącił jego kompana - diabła.
Demko: www14.speedyshare.com/files/30789988/download/kit2.dm2
| |
| | |
| |
| | |
|
| |
| | |
| |
| | |
|
Musisz być zarejestrowany/zalogowany, żeby cokolwiek dodać. Rejestracja | |
| | |
| |
|
|