|
Mecz pomiedzy klanem m-c i wD zapowiada? si? naprawde ciekawie, ten pierwszy klan wraca po dwuletniej przerwie do plq2, zas wD w tamtym sezonie zrobilo ca?kiem niez?y wynik zajmuj?c 4 miejsce w II lidze. Zgodnie z oczekiwaniami mecz by? bardzo ciekawy, nie zabraklo emocji, ale tez niestety nie zabraklo problemow z laczem czy sprz?tem.
Tak wi?c czas na przedstawienie sk?adów i krotki opis poszczególnych map.
Sklady obu klanow by?y nast?puj?ce:
M-C:
diGGer
B0R0
GT.7
Spitfire
wD:
Tabak
Froger
Nacios
D4mi4no
Sklady w przciagu calego meczu sie nie zmienialy.
Zaczynamy od q2dm1, od razu na samym pocz?tku widac dosc spory chaos w szeregach obu klanow, nikt za bardzo nie wie gdzie si? osiedlic i szuka fragow gdzie tylko to mo?liwe, duzo walki na arenie, a jedyna osoba która zajela jakas pozycje w pierwszych minutach jest wD.nacios który stara si? trzymac winde, raz to z lepszym raz z gorszym skutkiem.
Mimo i? nie widac tego po wyniku, to przebieg calej mapy by? naprawde bardzo wyrównany.
Wg mnie o zwyci?stwie na tej mapie klanu m-c zdecydowala przewaga in water, to oni przez wieksza czesc meczu trzymali ta pozycje, tutaj nale?y pochwalic GT.7 wraz z diGGerem, którzy calkiem niezle sobie radzili. Przewaga m-c stopniowo rosla, najpierw by?o to skromne 10 fragow, które powoli przerodzilo si? w 20 i 30, a mecz sko?czy? si? wynikiem 145-103.
Dosc madrze na tej mapie gral B0R0, który pakowal si? gdzie tylko mogl, lapal bronie i czy?ci? rejony areny, wpadajac czasem na male wyjadanko do rooma, po drodze zachaczajac o wode i do tego nie ginal bezmy?lnie za co nale?y mu si? jak najbardziej miano gracza mapy.
Je?li chodzi o klan wD to na pewno widac by?o checi, glownie ze strony Tabaka który staral si? zajmowac pokoj, niestety nie mia? na tyle dobrego wsparcia aby na d?u?ej si? tam zakotwiczyc, do tego czeste skoki pingu by?y dodatkowym utrudnieniem. Ogolnie pokoj nie by? miejscem w którym ktos by posiedzia? d?u?szy czas, raczej ka?dy my?la?: „napakuje si? i spadam na fragi” :D
Gracz mapy: B0R0
Nastepna mapa jest q2dm3, sklady jak ju? wczesniej wspomnia?em bez zmian, pierwszy inv w rekach m-c, o ile dobrze pami?tam znalaz? si? w rekach diggera, pare jego fragow w okolicach ssg i przejecie rg, inv udany. Pierwszy quad – niestety nie wiem kto wzi??, ale zostal bardzo szybko zakillowany. Drugi quad zapowiadal si? calkiem ciekawie, tabak majac ssg dosc sporo zycia i armoru, zostaje niestety zabity, przez kogo? Przez laga..
Wymienianie wszystkich quadow po kolei zaj??o by mi zbyt wiele czasu, wiec napisze w skrocie co dzialo si? na tej pozycji. Pocz?tkowe quadruny by?y bardzo krotkie, cz?sto ko?czy?y si? ju? w samym zalazku. O ten artefakt bili si? glownie Tabak i Spitfire, zdarzalo im si? wyprowadzic czasami dosc niezle quady, dzieki którym liczba fragow ich teamow rosla. Slowa uznania naleza si? dla wD.D4mi4no, który wyniosl kilka naprawde po?ytecznych quadow w drugiej czesci meczu i to wlasnie on by? graczem dominuj?cym w tym okresie gry - ciagle daj?cym nadzieje graczom wD na dogonienie klanu przeciwnego. Przewaga m-c je?li by?a to by?a bardzo mala, 10-15 fragow. Jak sytuacja miala si? na rg? Otoz to by?em bardzo zdziwiony, ale swietnie radzil sobie wD.nacios, który zdecydowanie dominowal w tych rejonach, kiedy bym nie spojrza? na RG to praktycznie zawsze gór? by?o wD. Szkoda troche frogera, dla którego padala ciagle mysz i nie by? w stanie zagrac na 100% swoich mo?liwo?ci, na szczescie nacios dysponowal zapasowa myszka, wiec szybka zmiana sprz?tu graj?cego i jedziemy dalej, froger si? odrodzil na nowo :D zaczyna zdobywac fragi, które s? bardzo potrzebne wD aby zmniejszyc przewage m-c. W miedzy czasie B0R0 sprzata invula, nastepny jest w rekach wD, a ostatni znowu trafia do B0R0. Quady s? wynoszone na przemian, dwa quady m-c dwa wD i tak w kolko. Koncowka meczu, zostaly nam 2-3 minuty, przewaga m-c wydaje si? dosc bezpieczna, oscyluje w granicach 10-13 fragow, lecz wD nie daje za wygrana i zdobywa kolejne fragi, niestety za pozno i q2dm3 konczy si? wynikiem 133:128 dla m-c.
Ciezko mi jest tu wybrac najlepszego, ciekawe staty B0R0, ale to za malo, bardzo podobala mi si? gra d4mi4no, ale równie? konsekwentna gra naciosa na rg.
Gracz mapy: d4mia4no
Przenosimy si? na q2dm2, niestety tutaj nie widzia?em dokladnie calej mapy, wiec krociotko.
Pierwszy quad wD, natychmiastowo zabity przez bodaj?e GT.7 , Ra przejmuje m-c, którego nie oddaje przez d?u?szy czas. 4 minuta i zwisl nam d4mi4no, który niestety ju? nie wszed? na serwer, dlatego tez wD ko?czy?o mecz we 3. Tutaj bardzo pozytywne zaskoczenie, wD we 3 gra naprawde bardzo dobrze, momentami dochodzi nawet do wyniku remisowego, Tabak robi co mo?e, wynosi quady, granatami robi rzeczy wrecz niemo?liwe. M-c prawdopodobnie zlekcewa?y?o sytuacje 4vs3 co moglo dla nich si? niezbyt dobrze sko?czy?. Mia?em wrazenie ze m-c po prostu nie odliczalo quadow, a dobrze robil to Tabak, który sprz?tn?? ich bardzo duzo. M-c po jakims czasie opanowalo sytuacje i odskoczylo na bezpieczne kilkana?cie fragow. Szkoda awarii lacza d4mi4no, który nie mogl grac dalej bo mysle ze wD mialo by spore szanse na wygranie tej mapy. Wynik koncowy to 111-84.
Gracz mapy: Tabak
Mecz ogolnie bardzo ciekawy, problemu z laczem i sprz?tem wD, na pewno po czesci utrudnily walke o zwyci?stwo, ale mimo to nie zabraklo zaci?to?ci i emocji.
Graczem meczu zostaje: B0R0
GG
Za wszelkie bledy logistyczne, literowki, ortografie itp. przepraszam, pisalem w lekkim pospiechu.
| |