Tak wiec doszło do spotkania na które wiele osób czekało i nie lada wyzwaniem było obstawić ten mecz. Batalia zaczeła się chwile po godzinie 21 i niewątpliwie była widowiskiem godnym uwagi. Przyznam że w celu dokładnego opisania powinno się chyba obejrzeć demko każdego z graczy aby nie przegapić wszystkich drobiazgów które mogły wpłynąć na wynik. Spróbuję jednak przedstawić to co udało mi się zaobserwować i opisać jakie były tego efekty.
DM3 wyglądało jak to dm3 w spotkaniach na najwyższym poziomie. pierwszy quad jak i pent poleciał dla v3. Rozgrywka wyglądała imponująco bo po szybkim starcie przewaga v3 wzrosła do ok 20 fragów,potem do 30 i tak wszystko ładnie pięknie aż do momentu gdy w ręce ONIego wpadł rail i zbijając 2 quady pozwolił swojej drużynie na chwile oddechu i przygotowanie się do kontry. I tak teraz ToK dzielnie panowało na quadzie a gracze v3 na rg (oraz często zapuszczali się na RL). Niewątpliwie wrażenie robiło zachowanie graczy v3 którzy na widok quada rozbiegali się we wszystkie strony i co śmieszniejsze po końcu quada wracali na pozycje jak niby nigdy nic. przewaga klanu v3 spadła pod koniec do zaledwie kilku fragów( najniżej w okolicach 4 ) jednak w końcowym bilansie udało im się zakończyć mecz z wynikiem +14.
Gracz mapy: david za dzielne skubanie przeciwnika:)
DM8 no i przyszedł czas na tą mapę która niewątpliwie jest loterią. Tak było i tym razem. PS pokazał się już po zaledwie 2 minutach i pierwszy trafił w ręce davida. David jednak niefortunnie wpadł na rakietę wycelowaną pod powery no i po tym zdażeniu musiał chwilkę pokręcić się po mapie zbierając hp aby nie utracić przysłowiowego grala. Po czym david przekazał PSa pieci. Przewaga zaczęła iść ewidentnie w stronę v3 i chłopaki zadowoleni z psa powoli nabijali fragi. Gdy przewaga wzrosła do ok 15 nagle patrze a tu goat biega sobie z psem. po krótkim polowaniu Pio wraz z goatem wskoczyli na piecie obijając go z rg i cg. Padł. v3 zostało bez psa. Pomyślałem wtedy że może sytuacja się obróci i tok odzyska strate? Tak zaczęło się dziać. Wynik dla tokarek pokazywał plus i chłopaki dzielnie fragowali, oczekując na następnego powera. Goat ustawił się pod Powerem w celu ułatwieniu kolegą wyjęcia bonusa i to był moment przełomowy dla gry. znikąd spadły nagle 3 granaty pepka które uśmierciły goata i następny power wylądował w rekach davida. Pomyślałem wtedy że może tok jednak utrzyma wygraną. bo jak wiadomo PS zapewnia przewagę, jednak mimo wszystko 1 osoba nie jest tak bardzo groźna no a powera zawsze można zbić. Los był jednak łaskawy i po chwili goat znów biegał z psem. Tym razem polowanie przypadło na jego osobę, goat padł i nie powiem byłem przekonany że co do PSów to już koniec. Jednak tak nie było. Cs3 oraz piecia dzielnie biegali sobie potem z powerami co nie mogło skończyć się innym wynikiem niż ten który widzimy poniżej...
Gracz mapy: pepek za te zaplątane granaty które zmieniły tok(:P) gry:)
DM7 Tu rozgrywka miała okazję podarować graczom masę emocji. Mecz rozpoczął się jak to już miało miejsce w tym spotkaniu z korzyścią dla v3. chłopaki walczyli dzielnie władając Rlka oraz ssg/hb natomiast na RA były ciągłe rotacje. Po 5min v3 uzyskało przewagę 30 fragów co owocowało dość mocnym rejpem. Pamiętamy jednak że tok to nie ogórki i swój rozum mają podkradając pozycje szczypali dzielnie graczy v3 co doprowadziło do remisu w okolicy 10minuty. Gracze tok na dobre zadomowili się na RA gdzie prym wiedli Jol z goatem i tylko co nie które setki trafiały w ręce przeciwnika. Takim oto sposobem po 17 minutach przewaga dla tok wyniosła 20 fragów. W tym momencie pepkowi udało odbić się ssg/hb natomiast cs3 pokazał się na RL. zaczęło się odrabianie strat i 1:30 przed końcem wynik był remisowy. Emocje sięgały zenitu. i nie skłamie jeśli powiem że przez te półtorej minuty przewaga dla żadnego klanu nie wynosiła więcej niż 2 fragi. raz prowadziło tok za chwile remis i prowadziło v3. gdyby mecz skończył się 10 sekund wcześniej wygrało by tok gdyby 5 sekund to wygrana była by dla v3. Wygrana jednak wylądowała w ręce tokarek.
Gracz mapy: jol&goat za władanie RA co jak wiadomo nie jest łatwym wyzwaniem.
Graczem meczu zostaje pepek za równą gre na każdej mapie.
demka na soulblighter1@tlen.pl
|