|
Na przeciw siebie wojowniczo nastawiony klan BoDowców i Rebelianci walczący o wolna palestyne. Dwaj średniacy I ligi, zapowiadała sie ciekawa batalia :D q2dm7 Pierwsza mapa. Na początku sytuacja na mapie ułożyła się następująco: RA BoDy, RL rebelsi, przy ssg lepiej chyba radził sobie exe, ale łatwego życia nie miał. Później dorwała mnie mała wtyka :D Cln wyleciał z serwera, po chwili wszedł i można było kontynuować grę. 15 minut do końca. Na RA dominacja Cln i Sonica, na Rl dzielnie walczący z rebeliantami Doddy, a na SSG śmigający Executor. Chwile później już zarówno ssg jak i rl należało do rebeliantów, natomiast ra dzielnie pilnowane przez Cleanera i Sonica. Przez większość czasy Dia wraz z kolegami dzielnie pilnowali swojej bazy wypadowej na górnym Rl i z tego miejsca próbowali coś przyfragowac. W pewnej chwili atak dzielnego pijanego Cleanera na rl przyniósł skutek! Osiedlił sie tam Doddy a Cln powrócił do walki o ra. Jednak ten wypad drogo go kosztował, ponieważ w tym czasie w redzie zagnieździł się urbasek. Wydawałoby sie , że może Rebelsi coś przytrzymają tego reda, jednak nie, bojownik Cln do społki z exe szybko ponownie odbijaja Ra. W takiej sytuacji [r] upatrzyło sobie Super shotguna, jako swoje miejsce. Rozbili namioty i rozłozyli kocyki nad plaża pod hyper blasterem i tam błogo odpoczywali. Doody niewzruszony siedział na rakiecie, a Cln z Soniciem trzymali ra. Exe walczyl natomiast z plątającymi sie po ssg rebelsami. Rebelsi nie zamierzają jednak sie poddawać i dzielnie atakują RL, które tez odbijają z rok Prytopija Doddiego. Mając RL Dia dzielnie atakuję reda i udaje mu się nawet przejąc tą pozycje, tracąc niestety rl na rzecz Doddiego. Ostatnie sekundy do końca mapy. BoD znowu sie spina i odbija reda , po czym znowu wędruje ono w ręce Rebelsów. Na ostatnią chwile na serwerze pokazuja sie zakochany radomski wojownik Stasiek, niestety do końca mapy tylko 30 sekund ... nawet on już nic nie poradzi. Ale może będzie walczył na kolejnych :D Mapa ciekawa z wartką akcją i skuteczna grą Bodów, którzy wykorzystali momenty panowania na kluczowych pozycjach na mapie i osiągnęli wynik: 192:95. Gracz mapy Executor za waleczne unicestwianie rebeli na ssg.
q2dm8 Zmiany w składach: Za Doddiego w ekipie BoD przychodzi klekacz Bocian, za exe ricki, za irvina wspomniany wcześniej Stasiek. Male słowne utarczki w stronę kobiety goszczącej u jednego z graczy, 3..2..1 i ruszyli. Pierwszy powerup MegaHealth zgarnięty przez Dia, mimo tego to Bod zagnieżdża się na górze mapy. fragowo sytuacja jest wyrównana, kolejnego powera a konkretnie RA zgarnia Bocian. W tym czasie na rg zasiadają rebelianci i do nich a konkretnie do Staśka należy kolejny Red Armor. 20 sekund później w pokoiki z powerami ląduje Bociek i zbiera kolejnego reda. W tym jego koledzy odbijają górę mapy. Jednak już po chwili kolejne RA w rekach staśka i rg w rekach rebelii. Znudzony już czekaniem na PS, nagle dostaje impuls... jest ... jest power shield , bierze go urbasek i ... Cleaner szybko go ubija nim ten zdążył zebrać zielony ładunek pozwalający aktywować ochronę. Po minucie mamy kolejnego ps, zbiera go Sonic, jednak również i on zostaje zabity zanim zdąży cokolwiek zrobić. W tym przypadku urbasek odbił sobie utratę własnego czworonoga. Rebelia kontroluje również góre mapy. kolejny power i kolejny ps i równie szybko zabity jak poprzednie. 5 minut gry za nami. Na gorze mapy Cln, MH wzięty przez Bociana. Ta dwójka kontroluje góre i wypracowując przewagę dla braci. Chwila moment i kolejny PS, zgarnięty przez Bociana. Pierwszy ps który gdzieś wyszedł. Chwile później Bocian ginie, jednak nim umarł zdążył przekazać ten drogocenny artefakt Rickiemu, który wreszcie włączył jego ochronną moc. Kolejny power i znowu ps wzięty przez sonica, jednak szybko ubity. Napakowany Ricki siedzi sobie spokojnie na HB , gdy raila przejmują Rebelsi. KOlejny power i znów urbasek. Tym razem udaje mu sie wyprowadzić pieska na dłuższy spacerek. Kolejny power - megas dla Staska. Później BUCH,JEP, wtyka, lag,zawieszony komp... wyleciałem:D Po kilku chwilach wracam i widzę zmiany. Za Rickiego , który miał laga wchodzi Executor. Ricki zdążył swojego PS oddać, jednak ten szybko umarł. Po szybkim ogarnięciu sie wracam do obserwacji. Chwila moment i kolejny PS dla Bocka, który oddaje go executorowi. Góra mapy w posiadaniu BoD. 2 Minuty do końca, 7 fragów. Zapowiada sie emocjonująca końcówka. Kolejny power - Ra - Bocian. 20 sekund pozniej, znowu Bocian - MH. 1:20 do końca. 11 fragów różnicy. Czy jeszcze coś sie wydarzy ? Ostatni Powerup - PS - Bocian. 30 sekund do końca, 15 fragow różnicy. Juz chyba nie dadzą rady, ale nie poddają sie. PS Bociana ubity i buch koniec. 13 fragów. Emocjonująca mapa, gra taka jaką lubimy najbardziej, do samego końca. Graczem mapy Bocian za te wszystkie wyciągniete powerupy, dzieki temu BoD pokonało tutaj rebelsów, w których ekipie najlepiej spisał sie Stasiek, zabrakło jednak trochę szczęścia i lepszej kontroli powerupów.
q2dm3 Tutaj kolejne zmiany w składach. Irvin za Kubiego w ekipie rebelsów i powró Rickiego za Sonica w BoD. Dodatkowo chwila nerwów z oczekiwaniem na Staśka, który był czymś zajęty i przez 10 minut nie wchodził na serwer :D Po tym czasie jednak jakos doszlismy do ładu i składu i zaczelismy grę. Szczegółowego raportu nie bedzie :D bo zapomniałem o condumpie:D a nie chce mi sie ogladac demka :D w Skrócie wyglądało to tak. RG - BOD. SSG - Rebelia. Wsystkie Penty dla Cleanera- jedn jedak sprytnie zrzucony do lawy :D bodajże przez Dia, ale głowy sobie uciąc nie dam :D Quady w wiekszości dla Cleanera i Rickiego, od czasu do czasu starał sie tam cos namieszać irvin, ale przeciwko tamtemu duetowi nie miał łatwo. Gracz mapy Cleaner, dziwne, co nie ?:D gracze map: dm7 - Exe dm8 - Bocian ( za ogarnianie powerupow :D i odbijanie sie od scian ) dm3 - cln
mail: sikor3k@o2.pl lub na prv na irc
Brakujace staty CLN z dm7 ( po wtyce ) i Rickiego , ktorego zmienil Exe na dm8 , dopisze pozniej po pzregladnieciu demek, teraz nie mam mocy
| |