|
Za armorami i megasami, za boxami i arenami. Tam, gdzie psy chujami wodę piją odbył się mecz. Ale nie taki zwykły. Naprzeciwko siebie stanęli gracze Braterstwa Śmierci i Przeklętych, a stawką były 3 punkty. Let's begin.
q2dm7
BoD to klan stary (wywiad z Bocianem ukazał się podobno w lipcowym "Geriatryku Polskim"), ale starcie z ath nie przypominało bynajmniej w ich wykonaniu konwentu seniora. Zmagania rozpoczęły się od niewdzięcznej mapy, jaką niewątpliwie jest dm7. Mało tu apteczek, broni, amunicji... Kwasu tylko dużo, ale co to za frajda. Klanom jednak nie przeszkadzało to za bardzo, bo zaserwowali nam bardzo dobre 20 minut, pełne walki, zmian prowadzenia i tego, co w q2 najpiękniejsze: mordowania. Ath zaczęło minimalnie lepiej, w ich posiadaniu także częściej było RA, chociaż BoD zadania nie ułatwiało. Starcia dwóch par: Riq i Exe z jednaj, a Davida i Spirita z drugiej strony były zacięte i wyrównane. Równie ekscytująco było na rl, gdzie Doddy jak za czasów DI panował hegemonicznie. W trakcie 20 minut mieliśmy małą przerwę, spowodowaną zwisem spirita. Ma to o tyle znaczenie, że po puszczeniu gry Grajewiacy rzucili się dość ostro na przeciwników i przez chwilę wydawać się mogło, że ich paluchy zaczynają się zaciskać na gardłach oponentów. Ath jednak wytrzymało napór i w sobie tylko znany sposób dowiozło skromne zwycięstwo do końca.
Gracz mapy - Sil, za dobrą postawę przez całe 20 minut. wyróżnienie - DoDDy aka PRZEMO, za władanie rl jak Zeus piorunami.
q2dm2
Ath musiało odczuć na skórze lodowaty oddech rodziny kostuchy, bo na dm2 wkroczyli z dupami spiętymi jak podczas pierwszego pobytu w więzieniu. Jedyną zmianą w składach była absencja spirita, którego miejsce zajął schorowany Diaa. BoD miało szanse na dobry start, jednak Exe nieudanie wykonał grenade jumpa i to Anathemowi zajęli RA, które do końca zostało w ich zachłannych łapskach. Duet Sil+David nie dał pograć Bocianowi i RiQ, Lepiej szło na quadzie, gdzie Exe dwoił, troił i czworzył (?) się, aby to on, albo jego ludzie ubierali niebieski skafandry. Warto go wyróżnić, bo nieustępliwie, nie patrząc na licznik zgonów, wskakiwał do basenu. Szkoda, że wysiłki jego i Diody poszły niejako na marne, bo cały mecz rozstrzygnął się na Redzie. Dopakowanym graczom Ath było zdecydowanie łatwiej walczyć o q i ubijać wrogie artefakty. Ath pewnie wygrało i pokazali, że na dm2 mogą być groźni. t0k i 3c już klepią litanie. Beware!
Gracz mapy - Duvid, za dobrą współpracę z Silem i panowanie na ra.
Wyróżnienie - Executor, za heroizm w walce o quady.
q2dm3 - wynik odrzucania.
Wpierdol, chociaż już nie tak srogi, to wynik ostatniej mapy tego epickiego starcia. David ordynarnie skradł show, zbierając wszystkie penty, do tego ginąc rzadziej niż rzadko. Żeby nie było, ath jako drużyna zagrało bardzo dobrze, napocił się co nie miara mq, po którego statach widać, że grał quady. BoD nie oddało jednak ostatniej mapy bez walki, podobać się mogła zwłaszcza postawa Bociana, który fajnie sobie rejlował. Znowu Exe harował po murzyńsku, Doddy i Riq grali dobrze, ale to ath wywozi z tego spotkania 3 punkty i wg mnie puka właśnie do bram wielkiej trójki. Pooglądajcie demka, warto.
Gracz mapy - David, bo 4 penty same się nie zebrały. Wyróżnienie - Bocian, troche sobie z rg postrzelał.
Gracz mapy - David, co śczuję, że w tym sezonie może być nie do zatrzymania.
GG.
| |