W ten jakże piękny, niedzielny wieczór zapraszam Państwa na reportaż z miejsca walki, jaką stoczyły ze sobą dwie armie: o4f i qF. Have a sit and enjoy the show.
q2dm1
Jak donosi nasz niestrudzony reporter do pierwszej potyczki doszło ok godziny 20 czasu miejscowego. Miejsce starcia zostało zidentyfikowane jako Krawędź - niewielki, ale zróżnicowany architektonicznie wycinek rzeczywistości, który wymaga od żołnierzy nie tylko zgrania, ale i skilla. Wedle relacji świadków to wojska zrzeszone pod banderą Wiecznej Zabawy były stroną przeważającą. Trwającą 20 minut konfrontację rozegrali mądrze, szczególnie dobrze obsadzając pozycje nadmorskie. Flota o4f w sile dwóch niszczycieli: USS nesquik i USS zet okazała się za silna dla szybkich, mobilnych ale słabiej opancerzonych jednostek wroga, chociaż bywały momenty, kiedy mogło się wydawać, że inicjatywa przechodzi na stronę Fanatyków. Piechota armii gen. Tommyego, znająca sytuację nad wodą, starała się skupić na walkach lądowych, jednak skutecznie utrudniał im to st. szeregowy krzyś, który obsadzając starą windę szybu kopalnianego wykorzystywał swe snajperskie umiejętności. Po ok. 20 minutach intensywnych starć qF musiało wycofać się. o4f rozpoczęło pogoń...
q2dm3
Godzina 20. 31. qF już nie mogło dłużej uciekać. Armia Fanatycznych wyznawców Boga, którego symbolem jest odwrócony półksiężyc i wbite weń dwa gwoździe dzielnie stawiła czoła przeważającym siłom wroga w okolicach Piekarnika. Kolejne starcie, kolejne ofiary. Ponownie jednak to szeregi o4f okazały się lepiej przygotowane. Taktyka Luzaków sprowadziła się do ochrony okolic składu Raili. Fortyfikację tworzyło tam momentami aż 3 żołnierzy o4f, podczas gdy oddziały qF starały się przejąć inny strategiczny punkt: fabrykę eksperymentalnego prochu strzelniczego nazywaną potocznie Quad. Nabita tym prochem bron potrafi zadać 4-krotnie większe obrażenia, niż broń załadowana konwencjonalnie. Na nieszczęście wojsk qF wiedział też o tym zotter - doświadczony piroman w szeregach o4f. Nie pomogła nawet diabelna interwencja - 666, czyli w praktyce niezniszczalny, ale po 30 sekundach biodegradowalny, eksperymentalny pancerz, został rozdzielony po równo. qF ponownie musiało zarządzić odwrót...
q2next 1
... ale w ferworze wojennej zawieruchy stałą się rzecz dla nich najgorsza. o4f wyprowadzili qF na bardzo trudny teren, który najwidoczniej nie został przez Fanatycznych dostatecznie dobrze przeanalizowany na odprawach taktycznych. Niemym świadkiem ostatecznej walki stała się więc okolica nazwana z anglosaska Next. Kluczowym elementem architektury stałą się ponownie fabryka Quad. Tym razem w szeregach o4f nastąpiła mała roszada - to szeregowy nesquik był osobą odpowiedzialną na nabijanie broni nowym prochem, on także z tak przygotowanego arsenału zrobił najlepszy użytek. Świadomi rychłej klęski Fanatycy nie tracili jednak rezonu, nawet jak jeden z nich musiał iść na pociąK (!). Wszak taka ta żołnierska dola - raz w kamaszach, raz w wagonie. Walki zakończyły się ok 21.10, zwycięskie okazały się oddziały o4f.
Dziękujemy za relację dla naszego niestrudzonego reportera. Ryzykował życie, by móc przekazać Państwu tych kilka słów prawdy o sztuce wojennej.
Dobra a teraz serio:
q2dm1
Gracz mapy: Zet, za dobrą grę an rg. Wyróżnienie: diGGer, jako najlepszy z Fanatyków,
q2dm3
Gracz mapy - zotter, bardzo dobra gra na quadzie. Wyróżnienie - Arczi, starał się jak mógł i pare q ukradł.
q2next1
Gracz mapy- nesquik, za miazge na quadzie. Wyróżnienie - Enz, bo powalczył.
GRACZ MECZU: Zotter, najrówniejszy na 3 mapach.
GG
|