|
Zacznijmy od tego, że dzień dobry, witamy po przerwie itp. Fajnie, że znowu, mimo lamentów malkontentów, udało się nakłonić paru ludzików do poklikania wieczorami w ramach ligi PLQ2. Koncepcja Zygi jest jasna - ta edycja ma za zadanie godnie pożegnać największą, najwspanialszą i najciekawszą ligę q2 evah. Dlatego, cytując znanego z Canal+ Andrzeja Twarowskiego, siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i startujemy! <fanfary><tratatatatatata>
Q2DM1
Mapa-ikona, symbol q2, zna ją każdy, może nie każdy należycie wielbi, ale wiadomo - jest dm1, jest swag. Apetyty na pierwsze 20 minut ostrzyła rywalizacja, jakby nie patrzeć, monolitu jakim jest v3, z jednoosobową partyzantką w postaci maq'a, wspomaganego kliką pozytywnie nastawionych żołnierzy jasności, dobra i DOBRA. Starczy pierdolenia, dm1 zaczeliśmy od kłopotów astronauty Zgagarina, szybko jednak udało się względnie uporać z przeciwnościami losu, mecza rozkręcał się, a z nim maszyna Veni Vidi i bardzo mocno Vici. Bardzo przyjemnie zaskoczyła mnie forma trójek - żaden nie wybijał się znacznie, tylko razem, zwarcie kroczyli do przodu. Dość powiedzieć, że w okolicach półmetka różnica między najlepszym, a najgorszym z klanu Vibeza wynosiła około 6 fragów. Szczególnie dobrze radził sobie Piecia, który pod nieobecność Duvidka grał pozycja wymagające celnego oka i ręki pewniejszej niż u przeciętnego onanisty, tudzież innego nesquika. Mogę powiedzieć tyle, że mimo heroizmu GOA ( w postaci wyróżniających się maq'a i Roodiego, który swoją drogą mógłby jakiego newsa zajebać, wszak pióro jego lotne, a humor znakomity), v3 dojechali do końca praktycznie nie niepokojeni.
Gracz mapy - piecia, dużo dobrego pif paf. Wyróżnienie - maq, na dm1 czuje się jak masochista w wytwórni igieł.
Q2DM7
Po najpopularniejszej mapie nastał czas na najmniej (poza dm4) popularną zagwozdkę architektoniczną, w postaci dm7. Mapa ta jest diabelnie trudna, dlatego z ciekawością śledziłem jak tu poradzą sobie obie ekipy. O v3 mogę w sumie powtórzyć to, co napisałem przy okazji Edge - monolit. W stylu walcowatym przejechali się po Rycerzach Zakonu G(warnej) O(rganizacji) A(ntystresowej), ponownie robiąc wynik ponad 200 fragów i jednocześnie bardzo mocno zgłaszając swoją kandydaturę po koronę. Z drugiej strony GOA zagrali bardzo fajnie dla oka, nieraz co prawda chaotycznie atakując pozycje, jednak na dm7 wyrządzili przeciwnikom największe szkody. Ponownie na wielkie słowa uznania zasłużył Maq,. który już tradycyjnie napędzał ataki Światłych, jednak moim zdaniem show skradł zotter, bardzo dobrze grając pozycję rl ( no niemal jak doddy za czasów DI). Przewaga v3 w sumie w żadnym momencie nie była zagrożona, ale GOA nie oddali pola bez walki.
Gracz mapy - zotter, umie wciskać guzik odliczania broni. Wyróżnienie - maq, zawalczył.
Q2DM6
Finalnym aktem (hue hue, pozdro Onimusha) spotkania okazało się starcie na dm6. Obiecywałem sobie dużo po tej mapie, bo chyba kiedyś Pimp na niej natrzaskał sam 100 fragów w meczu z M-c, jego też typowałem do robi niebieskiej śmierci, jednak nie on i Sławko zwany Fizem zagrał tę pozycję i troche mi spierdolił opis, bo w sumie jego akcja niech będzie podsumowaniem całego występu - oesu jaki łał. Około 8 minuty do końca mając quada, 2 hp i rg fiz zabił 3 oponentów pojedynczym strzałem. Polecam demko, jeżeli Daruś i THP nadal coś dłubią przy nowym PFF, to powinni to zobaczyć. Żeby nie było, v3 kontrolowali przebieg spotkania, fiziek zbierał kłady w zasadzie nieniepokojony, a ja podziwiałem upór roodiego, który mimo prawie 90 zgonów nadal radośnie rzucał się na napakowanych przeciwników.
Gracz mapy - fiziek. Czemużto?! Please... Wyróżnienie - Roodi, zuch chłopak, po męsku na klate brał ołów.
Graczem meczu zostaje Piecia, który na przestrzeni 3 map zaprezentował się najrówniej. Standing Ovation!
Graczy map, wyróżnionych i gracza meczu proszę o udostępnienie demek, niech sobie człowieki popatrza.
Spełnię teraz prośbę Diaa i zaapeluję do ludzi dobrej woli - jeżeli ktokolwiek widział ostatnio Sila, niech zaraportuje do michaq, który się martwi. Jacko ostatnio widziany był podobno w Budapeszcie na ogórkach, więc jak ktoś ma gg do Dud4'y (czy jak to napisać), to śmiało msg go, niech oddaja nam kolege.
Z mojej strony tyle, klanom gratuluję samozaparcia, że nadal walczą o dobre imię q2 i życzę powodzenia w dalszych rozgrywkach.
Dobranoc.
| |