|
Dzień dobry: ].
Tak jak obiecałem zabieram się za opis meczu tok z qf. Pojedynek zapowiadał się bardzo ciekawie, z jednej strony tok, których przedstawiać nikomu nie trzeba, klan legenda ery posynthezisowej, z drugiej strony qF, którzy trzymali q2 przy życiu, kiedy większość parafrazowała Nasa, że q2 is dead. Fanatycy Quakea sprawili miłą niespodziankę w 1 kolejce, kiedy pokonali 2:1 faworyzowane PFH, tOk zgodnie z planem zlało okrutnie wD, mniej okrutnie rozprawili się z ath, więc jakby nie patrzeć, był to pojedynek ekip do tej pory niepokonanych. A wszystko rozpoczęło się od dm8.
Q2dm8
tOk: Cleaner, Pio, Oni, Ivers qF: Simson, Arczi, nick, heat_me
Początek mapy to moje lekkie niedowierzanie, bo nigdzie nie widać tommyego. Cośtam na facebooku widziałem, że po górach gdzieś drepta, więc może to dlatego. Nie było też roona, a brak dwóch tak ważnych ogniw nie wpływał pozytywnie na moje przewidywania co do wyniku. Tok zaczyna lepiej, szybko z psem zaczyna grasować 2 graczy, to jest Ivers i Cln. Dobrą robotę pod alcovem robi oni, którego bardzo fajnie było zobaczyć, zwłaszcza z rl w rękach. Ze strony qF świetnie prezentował się Simson, który w pewnym momencie jako jedyny odpowiadał cios za cios faworytom, aż Fasadin w pewnym momencie zauważył, że w sumie to zabijają tylko toki i sims. Góra mapy w zasadzie została opanowana w 100% przez Iversa, jednak ani on, ani cln nie utrzegli się zgonu z psem na plecach. Ogólnie odniosłem wrażenie, że w grze tok coś nie leży, bo nieco szwankowała im komunikacja, a co za tym idzie, dzielenie się bronią. Mapa pod dyktando tok od początku do końca, jednak tak jak pisałem, tOk jak nie tOk było, dawali się zabić z powerupem, dawali qF je sobie podkradać (tu znowu ukłony do Simsona). Myślę, że pierwszy garnitur qF mógłby jeszcze mocniej napsuć krwi toczkom, ale to już wróżenie z fusów.
Gracz mapy: Ivers, spokój i opanowanie w poczynaniach. Wyróżnienie: Simson, dwoił się i troił Pan Bartłomiej.
Q2dm5
W tOk zmiana, za Pio i Cleanera, który pozedł oglądać Real, wchodzą Fasadin i DoDDyPszemo. qF niezmienione.
Cóż mogę napisać, chyba nie widziałem osobiście i na żywo meczu, w którym ktoś miałby 200+ na dm5, dodatkowo tak przytłoczyłby swoją przewagą przeciwnika. qF zostali niestety zaorani okrutnie, oni na quadzie szalał aż miło, RA w zasadzie wzięte przez zasiedzenie przez Doddę elektordę. Oczywiście zdarzały się chwile, gdy to qF wzięli quada, zajeli na sekundy Ra, czy też Arczi dwa razy w ładny sposób ubił niebieskiego oniego, jednak to były przebłyski. Najczęściej mecz wyglądał jak poligon, na walcu Ivers punktował z rg, podczas gdy onimusha czyścił okolice megasa i rl z q. Wybitnie qF nie mogło się wstrzelić w mecz. Co do tOków, to znowu odniosłem wrażenie, że nieco im komunikacja szwankuje. Nie wiem czy grają na mikrofonach, ale zapamiętałem sytuację, w której oni z quadem z uporem maniaka blastuje podłogę, podczas gdy kolega kica sobie radośnie w siną dal, mając na pokładzie choćby ssg, którego przed chwilą zdobył na zwłokach. Coś tu zgrzytało.
Gracz mapy: onimusha, bardzo dobra opanowanie quada Wyróżnienie: Arczi, sam zabił 2 quady, ale i tak skończył z 1 fragiem : P
Q2dm1
Tak, dobrze widzicie, mapy rozgrywaliśmy w nieco innej kolejności niż ta podana w losowaniu, jednak to szczegół. W szeregach tOk kolejne przetasowane, za Dodda pojawia się Pio, qF pozostaje z tym samym lineupem. Ponownie na fotelach pozycji rozsiadają ię faworyci, qF zostaje zepchnięte do wojny podjazdowej, a na zdominowanym dm1 o to trudno. Dlatego taka mapa nieco bez historii, toki nie zagrozone pozwalały sobie na dość radosne granie, z zapuszczaniem się na box, czy radosnym kampowaniem z gl przez fasadina, qF też nieco przygazone, o czym świadczy fakt, że pierwsze pare minut arczi jadł i się nie ruszał. Jakby ktoś był ciakawy, to warto zobaczyć demko fasadina, który wykręcał fajne liczby na rg, robiąc parę streaków, oraz pokazując radosny mord.
Gracz mapy: Fasa, pokaz silsów Wyróżnienie: Simson
GRACZ MECZU: ONIMUSHA: za bardzo dobre zawody na 3 mapach.
Podsumowując, chociaż nadal bardzo kibicuję qF, to ten mecz chyba ich nieco otrzeźwi. Jednak w play offach zagrają na bank. tOk zrobili swoje, coś czuję, że dopiero mecz z v3 ich zweryfikuje na poważnie.
Dzięki za uwagę.
| |