|
Siemsondero!
Czwartkowy wieczór dnia 26.10 roku Pańskiego bieżącego okazał się terminem rozegrania kolejnego hitu kolejki PLQ2#15, czyli spotkania BoD z 3c(znowuuuuuu?!?!??!). Derby Podlasia, jak możnaby określić ten pojedynek, mają za sobą długą i chlubną historię. Tak jak oba klany, niezwykle dla sceny nad Wisłą zasłużone, imponujące nie tylko stażem, ale także skillem, a przede wszystkim organizacją, bo obie ekipy raczej bez problemów stawiają się na mecze jubileuszowej ligi. Brać przykład tylko (patrzę na Was O4F). Co do meczu, to został rozegrany w solidnej obstawie 2 adminów, NightStalkera i Davida, robiących transmisję na twitchu, pewnie ładnego grona oglądających stream na ww serwisie. Mecz mógł być nieco w cieniu sensacji, jaką niewątpliwie był triumf PFH na tOk, jednak obie ekipy zadbały, by tytuł hitu kolejki nie był tylko pustym sloganem. Zapraszam na zapoznanie się z raportem z tego arcyciekawego meczu.
---------------------------------------------------Q2DM6---------------------------------------------------------------
BoD: Pretor, eXecutor, abc, myq 3c: Feeble, Ag3, alter_szu, Logic
I zaczęli i ruszyli, i poszli! Początek meczu minimalnie dla BoD, quada wynosi bodajże myq, jednak nie pożył z powerupem za długo. Mapa szybko dzielona jest przez graczy na pozycje, na których ścierają się pary: eXecutor walczy z Logicem na BFG, Ag3 wymienia razy z abc na rejlu, a o najbardziej newralgiczne miejsce na lavovej mapie walczą Feeble z alterem, którym odpór dają Pretor i myq. Potyczki wyglądały naprawdę ciekawie. Początkowo przewagę na BFG miał Logic, który do partyzanckich podrygów zepchnął exe, jednak im dalej w las, tym lepsza postawa gracza BoD, który pod koniec meczu był już na swojej pozycji hegemonem. Uzyskana przewaga w tym obszarze mapy pozwoliła strzelcom z Grajewa wykorzystywać BFG w walkach na pozostałych pozycjach. Na rg z tego co widziałem prali się po głowach abc i Ag3, z tego co sugerują statystki to gracz Braterstwa był częściej górą w tych pojedynkach. Najciekawiej standardowo było na quadzie, gdzie oba tandemy toczyły bardzo zacięte boje. Super robotę robił alter, który dobrze odliczał rl, oraz czyścił okolice cg/wyjścia. Z drugiej strony barykady groźny był Pretorjan, który napsuł dużo krwi feebla. W tym momencie wypada zaznaczyć, że Bua miał duże problemy z łączem, skutkujące ok. 30 sek wtykami. Ze swojej strony przepraszam za brak reakcji na takową, mającą miejsce, kiedy wspomniany gracz miał quada, ale byłem zajęty obsowaniem innego gracza, a nie było też podopowiedzi od reszty 3c, że są problemy. Mógł być to moment przełomowy, bo BoD na ok. 5 minut do końca odbiło mapę, jednak ostatecznie nie odnieśli triumfu. 3c otrząsnęli się, dodatkowo w jednej z ostatnich akcji meczu, mając quada i okolice rg do wyczyszczenia eXe chyba nie był świadomy, że ma chainguna, co w moim odczuciu znacznie utrudniło ostateczny sukces. Ogólnie to były bardzo wyrównane 20 minut, pełne walki i zaangażowania, w trakcie których wynik oscylował w granicach +/- 20 fragów, na korzyść jednych bądź drugich.
Gracz mapy: Alter_szu, za bardzo dobrą robotę wsparciu quada. Wyróznienie: Pretor za serce włożone w granie Quada i eXe, za wywalczenie i utrzymanie bfg.
-----------------------------------------------------------Q2DM1--------------------------------------------------------------
BoD: Za abc i Pretora pojawiają się Bocian i Sonic. 3c: początkowo bez zmian.
Minimalnie lepsze respy BoD (Bocian na cg), jednak początek mapy to lekki chaos i kształtowanie się podziałów bitewnych. Na windzie instaluje się myq, woda jest obszarem zainteresowania Bociana (pewnie bo żaby, hłem hłem? słabe), exe + sonizzz to duet wyznaczony do grania rooma. Z drugiej strony barykady mamy Lukaha/Logica na wodzie oraz tandem FA w roomie. Nauczeni po dm6, że Feebla zwisało, postanawimy z Adim, że on będzie obsował gracza 3c i robił time, jakby zawisł. I robił? 4 razy. Rozumiem wkurwienie BoD, bo to nic przyjemnego, jak tak odliczarki i wszystko idzie w pizdu. Wybaczcie chłopaki. Pomimo poszatkowania dm1 przez holdy, w momentach gry było nie mniej ciekawie niż na dm6. Bardzo podobała mi się postawa Bociana, który wykazywał duży spokój w poczynaniach, oraz, że tak powiem, oldschoolową nonszalancję. ?Dwóch w wodzie na mnie jednego? Nie, nie będę zmieniał na cg, nie po to gram rejla, żeby zabijać inną bronia?. Nawet jeżeli został nasz Bociek znad basenu wygnany hen, to i tak robił swoje, fragując na arenie. Fajnie też dropował rg wpadając pod megasa, dbając, by koledzy też mieli czym bić. Przeciwnicy nie pozostawali dłużni, w czym pierwsze skrzypce grał znowu Ag3. Robi ten facet robotę, trzeba przyznać, że w momentach zwisów Feebla był w sytuacji 2:1, ale dawał radę. A co do zwisów, to dłużej nie szło tak grać i na ostatnie minuty 3c decydują się na roszadę, za Feebla wchodzi alter. Mając na uwadze, że mecz miał się kończyć na dm3, to strata głównego quaddera, bo na powrót się nie zapowiadało, była dość niepokojąca. Zmiana miała miejsce, po niej zapanował lekki chaos, jednak 3c nie oddali przewagi do końca. Najwięcej zasług w tej kwestii ma już wspomniany age, który momentami dwoił się i troił, bo od strony areny i windy nikt z BoD nie mógł się do rooma dobrać.
Gracz mapy: wiem, że może to kontrowersyjne, ale za ogólne wrażenia z gry honoruję tym tytułem Bociana. Wyróżnienie: Ag3, chociaż de facto gracz mapy, to już się go nachwaliłem, że robi różnicę i niech się podzieli z kimś innym : ).
-------------------------------------------------------Q2DM3------------------------------------------------------------------
BoD: Za Sonica wraca Pretorian 3c: skład bez zmian.
Podział punktów miał być wiadomy po homemapie 3c, czyli dm3. Szkoda BoD, że na dwóch poprzednich nic nie urwali, zwłaszcza dm6 było blisko, ale gracze z Grajewa sroce spod ogona nie wypadli i quada grać także potrafią. Tym bardziej, że 3c osłabił Fibl, więc na quada przeniósł się Ag3, który miał być wspomagany przez Altera. Na rg duet LL, Logic i lukach od strony megasa, którzy mieli odciąć od broni (chyba) osamotnionego Bociana. BoD większe siły wrzucili na quada, gdzie Pretora i eXe wspomagał grający od rl myq (przynajmniej takie wrażenie odniosłem, potem może taktyka została zmieniona). Pierwsze 666 chyba wylądowało w rękach altera, który ustawił początek meczu i rozsiadł się wygodnie na piecu. Bardzo przyjemnie mi się obsowało go, zwłaszcza z rakietnicą w rękach, z którą był bardzo efektywny. BoD nie odstawali, pierwsza połowa mapy to przewaga 3c w granicach 20/25 fragów, więc na wyciągnięcie penty. O 2 i 3 chłopaki walczyli tak zażarcie, że co druga próba skoku kończyła się albo w lawie, albo we flakach. Drugie 666 wyniósł chyba Pretor, podczyścił mapę, jednak 3c po chwilowym wycofaniu, wrócili do gry. Mega podobała mi się postawa altera, którego już kolejny raz chwalę za granie ssg na dm3. Chociaż zwykle gracz na tej pozycji jest w cieniu quadującego, moim zdaniem to opanowanie pieca było kluczowe dla triumfu w tym meczu. Nawet jeżeli BoD zbierali quady, to mieli duże problemy z wyjściem z quadroomu. Ostatni pent zbiera eXe, ponownie po ciężkich walkach (bo nie być gołosłownym, to na 30 sekund przed spawnem artefaktu był tam jeszcze gracz 3c), zgarnia quada, jednak nie udaje mu się odwrócić sytuacji na mapie na dłużej niż 60 sek. Szkoda, że wyraźnie w rytm gry na dm3 nie mógł wejść Pretor, którego pamiętam jako solidnego gracza na quadzie, może pauza na dm1 jakoś go ostudziła. 3c dowieźli jednak sporą przewagę do końca.
Gracz mapy: alter, kluczowa rola na ssg Wyróznienie: eXe, za walki o 666
GRACZ MECZU
Chociaż grał tylko 2 mapy, oraz niecałe 4 minuty trzeciej, to jednak wybieram altera_szu, żeby docenić czarną robotę, którą ten gracz zazwyczaj wykonuje, przez co często będąc w cieniu reszty.
------------------------------------------------------EPILOG---------------------------------------------------------------
Głosujący na hit kolejki w postaci starcia BoD i 3c nie pomylili się, gracze dostarczyli nam masę emocji, pokazali charakter i zmobilizowanie. Już to pisałem, ale powtórzę się, że fajnie zobaczyć starych wyjadaczy, którzy w natłoku życia codziennego potrafią znaleźć czas na wskrzeszenie zajawki.
Pozdrawiam oba klany, życzę glak w następnych meczach.
| |