dm6:
co tu komentowac? w trakcie tej mapy mialem gleboka nadzieje na 300... niestety skonczylo sie TYLKO na 269 :)
foV|scout: chowac sie!
foV|scout: chowac sie!
foV|scout: chowajcie sie kurwa:D
foV|vlad: ja chce na 0 wyjsc
foV|vlad: :D
foV|bigos: ja tez
foV|bigos: :D
foV|scout: chowaj sie :D
nie udalo sie ^^
gracz mapy: BoD|R1cky
dm5:
fov dobre respy i calkiem niezly poczatek, bod przegrywa kilkoma fragami; hold - scout zmienia baterie w myszcze i gramy dalej. Pozniej bylo juz tylko gorzej... po dosc udanym poczatku, pijaki znow zaczynaja taniec ze smiercia. Walec ladnie trzymany przez Bociana, quady wynoszone przez kata - executora. Myq spore problemy na ra. Po nerwowym poczatku, BoD zaczyna w koncu grac, wygrywajac mape spora przewaga.
Gracz mapy: BoD|eXecutor
dm1:
poczatek jak w poprzedniej calkiem wyrownany (?) bocian woda, exe i ricky room, myq lift (?) mapa wygrana latwo. Od czasu do czasu jakis pijak z wodka w reku sie przetoczyl po roomie badz zaczerpna RG pod woda. Nie powiem bo chlopaki sie starali no ale co oni mogli zdzialac przeciwko BoD...
Gracz mapy: BoD|myq
Gracz meczu: pika pika, 1 i 2 i 3 BoD|r1cky wibieram Ciebie!
GG :)
|