wstepnie: dza i nn woda, cat i ks room... w pozniejszym czasie dza pomaga kolegom w roomie
dm1: poczatek mapy, ds przejmuje pokoik, woda raz jednych raz drugich. Kilka minut pozniej xa odbija rooma i sytuacja sie odwraca... woda nadal roznie. lifcik w przemiennym posiadaniu. Mija polowa meczu, gra ciagle wyrownana, wiekszosc walki toczy sie w wodzie gdzie nn broni sie jak moze. Pod sam koniec xa odskakuje kilkoma fragami, poczym dorzuca jeszcze kilka i tym samym wygrywa mapke. gracz mapy: xa.ks ktory ladnie sprzatal od strony lifta
dm6: bez mniejszych zludzen, dza dzionslo wymiotl na tym BFG co z reszta widac po statach. nn pierwsze 4 quady zmarnowal, pozniej doszedl do wniosku ze tak byc nie moze i zaczal w koncu normalna gre. na RG spore problemy. xa.dza graczem mapy. Po nienagannej grze na dm1, siwy z Ds... po prostu zal.com.pl Graczem mapy jednoglosnie xa.dza !
(23:01:35) (xa|dza) boski jestem
(23:01:36) (xa|dza) skitu
oooooo tak, JEST boski! :*
dm2: ra przez cala mape Ds, quady wynosi xa. Pomimo RG, bfg i reda nie dali rady zrobic NIC! Czasem wynoszone quady zmniejszyly tylko roznice fragowa w tym momencie nie do odrobienia. Wiekszosc akcji dziala sie pod ra, brzydkie respy dza i zalicza 5 detow pod rzad w przeciagu 3-4 sek. Ds, we 3 RA (niezla taktyka?) cat i dza pod ra, ks i nn Q i RL lift. Ogolem, ciezkie warunki. gracz mapy: xa.cat po slabych dm1 i dm6, widac spora poprawe.
gracz meczu: do wyboru mialem xa.ks i xa.nn, postawilem jednak na no_name
GG obu klanom
|