Ok mialem zaszczyt posedziowac dzihad miedzy
q2e a BoD. Juz przed meczem oba klany rzucaly wyzwiskami. Tym razem poszlo o skiny. Padaly nawet stwierdzenia ze q2e siedzi tu od 2h i pilnuje atheny (obuch) :D.
Ostatecznie po paru wyzwiskach bod zmienilo
skina na grunta.

dm6

Oba klany zaczely od -1. quader zostal
zabity i tak oba klany szukaly sobie miejsca
na mapie. O walke o quady toczyl zazwyczaj
regi z eXecutorem. Jednak na tej mapie obaj
gracze sobie nie poszaleli za bardzo.
Srednio co 3 quad wychodzil zywy :]
I tak sobie oba klany luzno klikaly, mix
pokazal ladnego skilla na rg, broom caly
czas bawil sie na bfg, a reszta osob bilo
sie na blasty (joke).
Wiekszosc quadow na tej mapie wzial regi,
aczkolwiek jak sam stwierdzil mial najgorsze
quadruny w zyciu. Ladnie tez skakal ivers
zatrzymujac zabijajac 47 ziomow z Grajewa.

gracz mapy: broom za eff i trzymanie bfg do konca

dm1

Tutaj bod zaczelo od -1 i znowu pechowcem
tym zostal eXecutor. Walka na tej mapie
odbywala sie w 2 miejscach - roomu
opanowanego przez brooma i iversa oraz wody
zajetej przez mixa i rikiego. Tak to oba
klany strzelaly do siebie raczej nie
wychodzac ze swojej pozycji. Czasem jakis
zablakany eXecutor zrobil wjazd do pokoju,
lecz po chwili room znow powrocil do
wlascicieli. Pod koniec mapy regi odbil wode
i wynik byl juz tylko formalnoscia

gracz mapy: eXecutor za szalone wjazdy do
pokoju i poka?na liczbe fragow

dm8

Na tej mapie bylo wszystko - placz, radosc, dramaturgia i
wyzwiska :E
q2e zaczelo od zebrania przez iversa psa
ktory sobie za bardzo nie poszczekal :X
Szybko zwinnym strzalem z ssg zostal zabity
przez zioma z bod (bodajze riki martin).
Na poczatku wyroznial sie pigmejek, ktory szalal sobie po "magazynie".
Tutaj moge zaznaczyc ladna gre bod. Caly czas czatowali na dole i zabijali wrogie "fragi", ktore zabraly ktorys z powerupow.
Poczatkowa przewaga q2e przestala sie powiekszac. Bod wzielo w ciagu 2 minut 2 psy (szarik eXecutora i r1ckiego) i zaczelo odrabiac straty. Gdy na 2 minuty wydawalo mi sie, ze bod frag po fragu odrobi straty (8 f . roznicy) i wygra ten mecz - przyczajony br00m wzial psa i hop siup uciekl szalonej pogoni graczy bod. Br00m rozegral to bardzo sprytnie. Najpierw zabil eXecutora (majacego psa), uszkodzil mocno r1ckiego (ktory oddal psa BoD:Tiga), a pozniej pozwolil zeby reszta q2e railowala sobie po mapie. Tak oto po stwierdzeniach ze brooma bija w szkole i obietnicach rychlego przyjazdu do Grajewa dotarlismy do ostatniej sekundy w ktorej padla puenta Obucha "NIGDY Z NAMI NIE WYGRACIE". GG!

gracz mapy: br00m za uratowanie dupy q2e na ostatniej mapie

gracz meczu: br00m za rowna postawe na wszystkich mapach


Sorry, ze ten raport jest troche krotki (skromnosc :P) ale srednio co 20sec wywalalo mnie z servera z przyczyn technicznych (moj provider smierdzi). Nastepnym razem bedzie lepiej [;

a tak btw. to SW.mikolaj sux ^^